sobota, 31 marca 2018

Bez koloru



Już od jakiegoś czasu myśałam, żeby spróbować klasycznego pikowania. Dla sprawdzenia, czy ja w ogóle coś takiego jestem w stanie zrobić.


Zabrałam się za tę poduszkę bez szczególnego planu. Zaczęłam oczywiście od konturu wewnętrznego serca. Rysunek rozwijał się wraz z wypikowaniem kolejnego fragmentu. W sumie zaskoczyło mnie, jak gładko poszło pikowanie. Może nie jest idealnie, ale wcale mi to nie przeszkadza.

Przypomniały mi się rysunki w szkolnych zeszytach, gdzieś tam na ostatnich stronach lub kartkach wyrwanych ze środka. Takie esy floresy poczynione ołówkiem czy długopisem. Albo zdobienie pierników. 


Przyznam, że najtrudniej było zrobić przyzwoite zdjęcia.


Poduszka jest dla mojej Mamy, która za chwilę będzie obchodzić urodziny 🙂


 Poduszka na wkład 50 cm x 50 cm.


komentarze (18)

  1. Kasia ino-ino

    wow! pięknie Małgosiu!
    bardzo mi się podoba…
    od kilku tygodni chodzi mi po głowie coś w tym stylu – na prezent ślubny dla znajomych…. trzeba zacząć ćwiczyć, bo to już w czerwcu 😉

    Odpowiedz
  2. Ela

    Gosiu, nie wierzę, że jest coś takiego, czego nie potrafisz zrobić:) Zobacz, że i bez koloru:) pięknie można wyrazić uczucia. Ależ piękna praca!

    Odpowiedz

Skomentuj Ewa_Kiltowo Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *