Obraz zaczął powstawać w połowie maja, wkrótce po tym, jak zawędrowaliśmy na skraj ogrodzonej łąki. Ogrodzonej, ponieważ zamieszkał i uwił na niej swoje gniazdko skowronek.
Archiwum kategorii: Scrappy
Słoneczniki
Kiedy słyszę słowo słoneczniki, od razu przychodzi na myśl słynny malarz, ale też lato, wakacje, słońce. Sądzę, że nie tylko ja mam takie skojarzenia. Bardzo lubię te kwiaty, wszelakie ich odmiany. Teraz mam własne, namalowane igłą i nitką.
Złota łąka
Nad Biebrzą byliśmy dość dawno, ostatnio kilka lat temu. Latem przemierzaliśmy tamtejsze ziemie rowerami, wypatrując łosi, wiosną próbowaliśmy podejrzeć lęgi ptaków. Nie sposób zapomnieć Biebrzańskiego Parku, to jedno z najwspanialszych miejsc w Polsce i serce się krajało jak czytałam o pożarach trawiących łąki, dramatach zamieszkujących je zwierząt. Pozostaje mieć nadzieję, że Natura, już nie wiem po raz który, znowu da radę i wróci życie.
Doniczki
Obrazek od dawna chodził mi po głowie, ale dopiero teraz mam tkaniny w kolorach, które umożliwiły mi jego uszycie. Prosty motyw i ciepłe barwy południa Europy, dokąd niejednokrotnie wiodły trasy naszych letnich wędrówek.
Doniczki Alghero, rozwieszone na ścianach budynków wąskich uliczek starego centrum miasta, dających litościwy cień przed palącym słońcem. Kolory starych włoskich domów… wakacyjne wspomnienia, w których dominują barwy. Słowem podróż we wspomnienia, bo tylko taką mogę obecnie odbyć.
Zając o zielonych sercach
Ostatnio trudniej mi się skupić, oddać bez reszty radości tworzenia. Wszyscy mamy niełatwy czas.
Myślę, że mojemu zajączkowi przyda się drugie serduszko, jedno czasem zamiera ze strachu, jak to nie tylko u zajęcy bywa.
Anemony
Wiosna w domu, czyli kolejny obraz z kwiatami.
Wiosna, której wyczekiwałam z takim utęsknieniem, nadeszła, jak zwykle. Niestety tym razem wraz z lękiem i niepewnością jutra.
Życzę wszystkim zdrowia!
Pomarańczowa impresja
Już od jakiegoś czasu miałam ochotę na uszycie bukietu kwiatów. I znowu “zawiniła” Joanna podsyłając mi link do Pinterestu, bez słowa zachęty przemieniając moją ochotę w działanie. Szyłam przez kilka dni nieustannie.
Wiosenna krzątanina
Strzyżyk
Bardzo lubię ptaszki, sporo ich mieszka w naszym domu, ale na szczęście – jeszcze więcej śpiewa za oknem. Lubię też ptaszki szyć, ten powstał z potrzeby stworzenia kolejnego i z myślą o nadchodzącej wiośnie, której wyglądam z wyjątkowym utęsknieniem.
Ptaszyna
Joanna podesłała mi link. Z inspiracją… I tak skutecznie mnie zainspirowała, że nie mogłam zapomnieć o tym obrazku.