Uszyłam kilkanaście niewielkich niezbędników/dyskretników/sekretników. Nie potrafię zdecydować się na nazwę.
Są przeznaczone na nasze kobiece “przydasie” bądź podręczne drobiazgi, które chcemy mieć w jednym miejscu i zabrać na przykład w podróż (u mnie to paszport, bilet, telefon i pomadka do nawilżania ust – kiedy podróżuję samolotem). Sekretnik zmieści się nawet do niewielkiej torebki czy plecaczka albo po prostu do kieszeni.