Tuesday, 20 March 2018

Spring… tidying up



There was a chaos on the beginning…


For many recent weeks  my table looked like that…

I was close to give up with every new box of scraps. I didn’t expect that I collected so many of them, and they looked so innocent being packed.

I sorted the scraps by colors and started arranging compositions…


I started with tulips not knowing, that this was the beginning of a minor avalanche, as new pictures started emerging too…




I can say I finished them all. All are made with flower and all are for the spring… it’s because the most beautiful season of the year is just about to start 🙂

The only thing to do now is to ‘polish’ them, put some last effort on everyone, and maybe put them all together.

 


komentarze (14)

  1. Danuta

    Bardzo pomysłowe i bardzo piękne wyszły te obrazki, no i ścinek ubyło, a to też w porządkach wazna sprawa 🙂

    Reply
  2. JolaJola

    Misterna i mozolna praca, podziwiam Cię Małgosiu za cierpliwość 🙂 Już wygląda wiosennie i ciepło a to bardzo ważne (zwłaszcza teraz, kiedy jeszcze posypuje śnieg). Efekt końcowy pewnie będzie WOOOOOW !!!! O rety przypomniałaś o porządkach wiosennych !!!!

    Reply
    1. MałgorzataMałgorzata Post author

      Jola, z pewnością nie taka była moja intencja – przypominać o jakichkolwiek porządkach!!!
      Choć one jak się odpowiednio podejdzie do sprawy, na zasadzie chcę a nie muszę mają dobroczynny wpływ na mnie 🙂

      Reply
  3. KasiaKasia

    A może gdzieś znalazłyby się miejsca na zajączki – nawet takie malutkie.
    Jestem ciekawa efektu koncowego

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *