piątek, 16 października 2015

Grey&Pink Flying Geese


IMG_4235r


Lato wprawdzie za nami, ale… będzie kolejne 🙂 i znów przylecą gęsi.

IMG_4257r


Torba ma bogate, zapięte na zamek wnętrze 😉 . Uszyta została na bazie prostokąta 44×78 cm.

IMG_4283r

IMG_4276r  IMG_4262r


Do kompletu jest oczywiście kosmetyczka.

IMG_4293r


 Trudno teraz zrobić przyzwoite zdjęcia, światła brak…

IMG_4120r


komentarze (31)

  1. Barbara Mozdyniewicz

    Ha, ja właśnie też szyję torbę. Tylko u mnie mniej różnorodności – czerń, biel i czerwień… nuuuda 😉 Twoje różnorodności-subtelności są za to jak zawsze fantastycznie skomponowane i świetnie odszyte! No i chyba przestanę Cię podglądać, bo mamy bardzo podobne pomysły na główne motywy i detale (rączka, zawieszki, kieszonki) Miałam też ochotę wrzucić gęsi do torby. Wyjdzie na to że odgapiam 😉
    A tak serio, zgadzam się z przedmówczynią – cuda 🙂 Pozdrawiam serdecznie

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Dziękuję Basiu 🙂
      To się nazywa inspirowanie, a nie odgapianie ;))) Co do zdjęć, dziękuję, ale ciężko teraz. Ostatnie zdjęcie, samych gęsi, najwierniej pokazuje kolory, dlatego zamieściłam.
      Również pozdrawiam!

      Odpowiedz
  2. Krysia

    Piękna torba wyszła i kosmetyczka do pary:). A ja miałam przyjemność te właśnie torbę podglądać w etapie powstawania. Ciemna magia dla mnie. Ja nie szyję, więc tym bardziej podziwiam, ile to etapów trzeba przejść, ile szwów przeszyć, zameczków wszyć, kieszonki zrobić, żeby na końcu taki efekt piękny był. Kolorystycznie też bardzo fajne połączenie wyszło.

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Oj! trzeba przejść sporo zanim powstanie taka prosta torba! naszarpałam się nieco, bo usztywnienie jej utrudniło mi łączenie wierzchu z podszewką.
      Oby wiernie i długo służyła 🙂

      Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      I to są słowa klucze – delikatna i elegancka… Też tak sobie w duchu myślałam, dziękuję!!!
      Tym razem użyłam usztywnienia kupionego w Stoklasie, w Czechach.
      Również pozdrawiam 🙂

      Odpowiedz
  3. Ela

    Gąski, gąski do domu …:). Te na torebce i kosmetyczce nie będą się bały, bo mają absolutną pewność, że są wyjątkowe:). Piękne, praktyczne uszytki, poprawiające przyszłej użytkowniczce samopoczucie. Brawo!

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Dziękuję i również serdecznie pozdrawiam 🙂
      Kupiona przeze mnie tkanina w duże grochy już się wyczerpuje, szkoda ponieważ nie ma jej w sklepie, skończyła się. Mnie się ona nieustannie “pchała” do szycia, no urodziwa jest!

      Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Ależ mnie zaskoczyłaś Basiu! Myślisz, żeby zgłosić?! Zajrzałam tam i zamurowało mnie…
      Nie mogłaś takiej torebki widzieć, bo ona mi się wylęgła w głowie, a był to proces dość długi, przyznaję… Z drugiej strony czasem myślę, że wszystko już zostało wymyślone i kto wie, może jakaś podobna gdzieś wcześniej powstała???

      Odpowiedz
          1. Jo Ho

            gorzej, że ja też to widzę 😀

            w tajemnicy wyznam, że dwa lata temu wystąpiłam w markecie w piżamie
            mam flanelowe długie spodnie w czarnobiałą kratę, udawały punkowe wdzianko, do tego miałam czarne trapery i czarną parkę
            miałam tylko podwieźć mamę do sklepu, uznała, że mogę wyjść z auta razem z Nią

            Odpowiedz
  4. Jola TrzebiatowskaJola Trzebiatowska

    🙂 Potwierdzam wszystko, co zostało powyżej napisane !!!!!! W realu jest jeszcze ładniejsza, widziałam 🙂 Odszyta perfekcyjnie w pięknych kolorach !!!!! Na miejscu posiadaczki tego wspaniałego kompletu to już bym się nie mogła doczekać następnego lata, chociaż mamy piękną jesień 🙂

    Odpowiedz
  5. Gosia B.Gosia B.

    To ja jestem szczęśliwą właścicielką tej cudownej torby:) i na przekór pogodzie będzie mi super pasować do zimowego płaszcza :). Jest przepiękna i sama sobie zazdroszczę, że ją mam:P .
    Małgosiu jeszcze raz dziękuję 🙂 i już myślę o kolejnej pięknej rzeczy jaką mogłabyś dla mnie wyczarować i stworzyć 🙂 Zazdroszczę talentu:)

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Och, Gosia! Jakże ja się cieszę 🙂 . Czasem jest tak, jak trudno idzie (a torby nie są najłatwiejszymi uszytkami), to mówię sobie – nigdy więcej! Jednak kiedy widzę radosne zdumienie, to natychmiast o tym zapominam i już wymyślam coś nowego.
      Dziękuję i serdecznie pozdrawiam 🙂

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *