… ale nie tylko 🙂
Szyję kołderkę. Pomału to idzie, bo ciągle doskwierają braki materiałowe albo czasowe. Ale praca stopniowo posuwa się do przodu.
Weekend był mocno jesienny, wszystko nabiera koloru. Sami popatrzcie 🙂 .
Zdrowej i kolorowej jesieni!
Tak, jesień jest piękna, zwłaszcza za miastem 🙂 Cisza, spokój, fajne towarzystwo, rowery, spacery i te piękne kolory. Nad morzem cudownie o każdej porze roku. Widok wschodu słońca nad zatoką bezcenny 🙂 Kołderka – REWELACJA !!!!!! Będzie śliczna 🙂
Jesień bywa piękna, ale i potrafi dokuczyć. Cieszę się tymi kolorowymi okruchami wyłowionymi podczas “roweru i spaceru” 🙂
A kołderka… bardzo chciałabym już ją skończyć, zimno się zrobiło!
Oj pojechałabym sobie nad morze – przydałoby się trochę odpoczynku 😉
Top zapowiada się ciepło! Pozdrawiam
To zapraszam do Gdańska, morze mam na wyciągnięcie ręki!
Tak się zapowiada, a jeszcze cieplej będzie po skończeniu całości 🙂 .
Również pozdrawiam!
Kołderka podszyta polarem na jesienne wieczory z książką – bezcenne. A ta w bajecznych październikowych barwach z lecącymi gąskami i innymi ptaszętami (ćwierkotkami, sóweczkami), a te przejścia barw – no cudna po prostu. Zachwyciłam się.
Malutkie obrazki, ale chyba i misia przytulankę wypatrzyłam:)
Twoje bystre oko dobrze wszystko wychwyciło!
Małgosiu, oglądam Twoje prace i napatrzeć się nie mogę. Dobór tkanin, wzorów, kolorów to istny majstersztyk. Kołderka zapowiada się pięknie. Kolory jesieni zachwycające zarówno te na kołderce jak i na zdjęciach.
Na początek się przywitam 🙂 – pamiętam dobrze pomarańczowe akcenty! Miło mi i cieszę się, że moje prace podobają się .
Dziękuję 🙂
W moim ogrodzie też już jesień,choć kocham wiosnę to jesienne kolory mnie urzekają. Patchwork piękny , ciekawa jestem końcowego efektu. Gdzie kupujesz tak piękne materiały? Pozdrawiam
Mnie też kolory urzekają, w zależności od pory roku – różne, tak mam teraz.
I – też jestem ciekawa końcowego efektu!
Co do sklepów, w których nabywam materiały: CraftFabric, Robin’s Patchwork, B-craft, Craftoholic, czasem w Szmatce Łatce i MyBeeHouse. Tudzież w świecie, jak sobie coś wymyślę i nie mogę dostać u nas :), ale to sporadycznie.
Gosiu, kołderka zapowiada się tak inna niż do tej pory, a zachwyca tak samo 🙂 Piękny dobór wzorów i kolorów! Czekam na efekt końcowy. A fotka z plaży niesamowita 🙂
Chcę, żeby była moja, do opatulenia w chłodne jesiennozimowe popołudnia, kiedy to przychodzi chętka na regenerującą siły drzemkę. Oj, ja też czekam na efekt końcowy i doczekać się już nie mogę!
A zdjęcie – uchwycenie momentu, kiedy słońce wychynęło na kilka sekund zza chmur…
🙂
– Piękna kołderka jesienna;
w sam raz do przykrycia myśli,
którym do lata jest tęskno…
– Wejdź pod nią śnij i
wyśnij 🙂
Przywitalam Cie, Malgosiu i Twoich Gosci krociotkim dialogiem.
Chcialoby sie jeszcze rozmawiac dalej, bo
widze w niej nawet zapowiedź choinki, moze nie pelnej sniegu,
lecz co tam – (co sie odwlecze nie uciecze 😉 – lecz czas goni nas.
Cieplutko jest pod nia i oczy cieszy, gdy nad, obok…
Basiu, dziękuję!
Cóż tu więcej mogę napisać…
W Twojej kołderce piękna jesień zamknięta, kolory najlpesze wokół ptaszków, a i w foteczkach udałao |Ci się uchywciić te wszystkie kolory. U mnie niestety szaro, taki kolorowy pled przy kominku może odczarował by tę szarą, mokra jesień u mnie. A tu ani kominak , ani kolorowego pledu. Chyba pocieszę się inaczej i polece sobie na tydzień do Portugali !