niedziela, 14 czerwca 2015

Kaszubskie patchworkowe poduchy


1-1-IMG_0985r


Tak się składa, że nasi bliscy znajomi mieszkają na dwóch przeciwległych krańcach Kaszub i prowadzą tam domy przyjmujące gości. Na nasze szczęście bywamy czasem u jednych i drugich :))).

Jeśli ktoś Kaszub nie zna, to doprawdy wiele traci. Są pięknie i bardzo różnorodne, z lasem, rzekami, jeziorami, puszczą Darżlubską, morzem, piaszczystymi drogami wśród pól i łąk, wreszcie Borami Tucholskimi. Rozpięte na kilkaset kilometrów od okolic Władysławowa po Bytów i jeszcze dalej. Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ja znajduję nieustannie i czerpię radość z niezwykłego bogactwa i urody tej części Polski.


Przypadkiem trafiłam na materiał z motywami znanymi mi od dzieciństwa, zresztą – któż ich nie zna. Wykorzystałam tkaninę do uszycia poduch, a jakże. Myślę, że trafią na ogromne małżeńskie łoże w pewnym ponad dwustuletnim domu, do pokoju, w którym pomieszkuję od czasu do czasu. Już mi tęskno. Wystarczy tylko pomyśleć o tym miejscu…

Właścicielka domu ozdobiła kaszubskimi motywami meble, zdolna bestyjka. Ja dokładam poduchy. Poduchy są prawie identyczne, więc tył i przód łatwo pokazać razem 🙂 . Właściwie są dwustronne, tym razem bez zapięcia na guziki, czy zamek. Mają jedynie zakładkę, czyli tzw. zapięcie hotelowe.

1-1-IMG_1000r


1-1-IMG_0993w    1-1-IMG_0998r


Ps. Pozdrawiam Basię i dziękuję za dostawę przepysznych serów i kiełbachy! Mówię Wam, niebo w gębie! 


 

komentarze (10)

  1. Ela

    Świetny pomysł ! Te radosne podusie w typowo kaszubskie kwiatusie:) będą kapitalną wizytówką regionu. Gosiu, gdzie Ty wynajdujesz takie oryginalne szmateczki:). Bardzo kojarzą mi się te uszytki:) z pogodnymi wakacjami, aż zapraszają do wypoczynku pełnego słońca i radości. Jeszcze zdanko o sprawach technicznych, ale w ujęciu estetycznym, bo przecież na samym wykonaniu to ja się nie znam. Moim zdaniem, bardzo wzbogacają prace Twoje kaszubskie:) wyszywanki-pikowanki.

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Dziękuję Elu serdecznie za przemiłe słowa. Przyznam, że w życiu nie myślałam, że aż tak spodobają mi się takie poduchy, pewnie dlatego, że wiem, gdzie będą mieszkać! Pikowanie trochę mnie kosztowało nerwów, bo moja maszyna narowista i nie chce za bardzo słuchać (miałaś okazję wypróbować, to wiesz). Zdarzyło się w duchu rzec niecenzuralne słówko, przyznaję, ale uparłam się na takie, a nie inne pikowanie i cieszę się, że uznałaś to co ja – wzbogaciły one te uszytki :). Takie sobie gałązki z zawijaskami, jak to w kaszubskich wyszywankach bywa.

      Odpowiedz
  2. Jola TrzebiatowskaJola Trzebiatowska

    Na własne oczy widziałam częściowo, ale w efekcie końcowym wyszły piękne !!!!!!!! 🙂 Super wyglądają z tą oprawą biało-niebiesko-żółtą 🙂 Rzeczywiście mogą być dwustronne. Kiedyś takie wzory kaszubskie haftowałam na serwetkach a dziś proszę można kupić już gotowy wzór. A Małgosia zrobi z tego fantastyczną rzecz, dodającą uroku stylowemu wnętrzu 🙂 Te Małgosine ręce czynią cuda 😉

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      No nie wiem, czy gotowy wzór dorównuje ręcznemu haftowi… raczej nie. Ale poduchy wyszły fajne, mimo, że “wydziergane” maszynowo, a nie ręcznie.

      Odpowiedz
  3. Bee In QuiltsLand

    Och, jak ja uwielbiam wzór kaszubski! W prezencie ślubnym dostaliśmy komplet serwetek lnianych haftowanych właśnie w ten deseń i są to moje “najulubieńsze” serwetki. Jestem pewna, że takim samym uczuciem zapałają nowi właściciele poduszek 🙂

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      O rany Kasiu! Żyjesz! i mam nadzieję, że masz się dobrze? 🙂 . Zaglądam do Ciebie na blog i zaglądam, a tam cisza, trochę się już martwiłam.
      A to mnie zaskoczyłaś!, raczej mało kto lubi ten wzór, a jest naprawdę fajny. Mam nadzieję, że nowi właściciele polubią te poduchy, bo wyszły naprawdę ładne, samą mnie dziwi, że tak mi się podobają. Już się nie mogę doczekać, kiedy je zawiozę :).

      Odpowiedz
  4. Karolina Bąkowska

    Wzór obłędny, więc i same poduchy są wspaniałe 🙂 Uwielbiam każdego rodzaju wzory ludowe, kaszubskie, meksykańskie, dla mnie to bez znaczenia – szaleję za różnorodnością barw tych wzorów 🙂

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Materiał w kaszubskie wzory jest tu wiodący, mnie nie pozostało wiele do zrobienia, fakt 🙂
      Jeśli chodzi o mnie, to chyba dopiero teraz, kiedy poprzekładało mi się w głowie od patchworkowych kombinacji, dostrzegłam urodę ludowych wzorów…

      Odpowiedz

Skomentuj Małgorzata Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *