poniedziałek, 7 listopada 2016

Poducha z tyłu


… czyli wcale nie musi być nudno


r-DSC_1719


Od jakiegoś czasu myślałam o tym, żeby pokazać w jaki sposób można poradzić sobie z szyciem tyłów poduszek, a więc także z ich zapinaniem. I chociaż po wielu różnych sposobach poprzestaję zwykle na klasycznych guzikach, to przecież można pokusić się o przeróżne rozwiązania. 


r-IMG_0311Zawiązywanie na troczki…
IMG_7387-r


Albo serce na guziku 🙂IMG_0769r


Hotelowe, na zakładkę – mało fotogeniczne, zastosowałam w tych kaszubskich poduchach.
1-1-IMG_0998r


Na zamek, schowany pod listwą.IMG_2081


I ostatecznie moje ulubione, na guziczki 🙂mosaic2aefad3a54661da9c1a17330c92481c24b1d9eab (2)


Nie lubię szyć tyłów poduszek, dlatego wymyślanie, jak je upiększyć, nieco osładza to szycie. Myślę też, że czyni ten rodzaj uszytków mniej banalnym 😉

Na koniec dodam jeszcze, że tył poduszki koniecznie współgra z tym, co jest na jej przodzie 🙂


 

komentarze (8)

  1. Basia

    Dokładnie tak 🙂 Front wiadomo, zawsze na widoku, ale tył też powinien być elegancki 🙂 Twoje sąi to jest fajne 😀 Dodałabym jeszcze zapięcia na napy, jeśli ktoś ma taką możliwość, np. w poduszkach dziecięcych 🙂
    Osobiście lubie troczki i guziki. No i czasem napy 😉

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Mam pościel na napy, ale niekoniecznie mi odpowiadają, może dlatego nie stosuję tego rozwiązania. A rzep stosuję czasem w torebkach, w poduszkach jakoś nie, nie pomyślałam.
      Niekiedy wszywam kryty zamek, zwłaszcza do obustronnie patchworkowych poduch pasuje to rozwiązanie.

      Odpowiedz
  2. JolaJola

    Jaka cudna ta czerwona z wielkim kwiatem !!! Chyba jeszcze jej nie widziałam ?? Tyły poduszek potrafią być równie urocze jak przodki 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *