Przypominałam sobie o tych podkładkach tylko dlatego, że jestem w miejscu ich zamieszkania 😉 A Walentynki sprawiają, że wyjątkowo pasuje mi je pokazać.
Żeby podkładki nie były identyczne, na jednej z nich naszyłam aplikację serduszka.
A tu jeszcze serduszkowe niebieskości wygrzebane z archiwum. Mam wrażenie, że pokazałam już wszystkie uszytki, a jednak od czasu do czasu napotykam coś zapomnianego. Ot choćby to serce na guziku 🙂
Miłego trzynastego 🙂
Śliczen serduszka! i te czerwone , walentynkowo-gorące i te niebieskie zimowo-eleganckie 🙂
Podkłądki pamietam, ale podusie jakoś umknęły. Fajnie , ze je sfotografowałaś i na nowo okryłaś.
Fajnego weekendu życze
Dzięki Krysiu 🙂
Weekend udany, życzenie spełniło się. Teraz takie czasy, że jadę samochodem, wracam do domu i czytam to i owo i piszę do Ciebie 🙂
Tak śliczne są uszyte przez Ciebie, Gosiu, podkładki, że moje pełnią funkcję reprezentacyjną jako serwetki, bo normalnie szkoda mi ich używać pod talerze:).
W Twoich pracach lubię nawet niebieski:), bo nadajesz mu nową niebieskość kropeczkami i beżem.
Zimowa elegancja, jak bardzo trafnie określiła Krysia, bardzo mi się podoba.
Elu, to dopiero pochwała niebieskości i… moich uszytków 🙂
Dziękujemy za jak zwykle niezwykłą gościnność!
śliczności
…niebieskości…? 😉
Jak ogień i woda….. ale i jedne i drugie cudne. Serce na guziku urzekło mnie.
Skoro tak, warto je było pokazać (serce)… dla tego urzeczenia 🙂 Dziękuję
Ależ Twoje prace są prześliczne Gosiu !!! Jestem zachwycona ich pięknem. Cudeńka
Kasiu, nie pozostaje mi nic innego jak podziękować 🙂
Elegancja w kazdym calu 🙂 Czerwone bardziej do mnie pasuja ale niebieskie wcale nie mniej mi sie podobaja 🙂
Bo właśnie tak to jest 🙂 Mnie też podobają się różne rzeczy, ale nie wszystko do mnie pasuje i nie wszystko chciałabym mieć 🙂
Sztuka wyboru 🙂 i sztuka przyjrzenia się co dla kogo 🙂
Pozdrawiam!
Małgosiu, jak się cieszę, że miałyśmy okazję spotkać się chociaż na chwilę. Do tej pory podziwiałam Cię anonimowo, teraz już wiem, kto stoi za tymi ślicznymi pracami. A właściwie nie stoi tylko siedzi przy maszynie :).
Aniu, nie wiem co rzec…
Bardzo Ci dziękuję za te miłe słowa, dodają wiary we własne siły.
Mnie spotkanie z Tobą, z Wami poruszyło niezwykle i kłaniam się nisko za każdą chwilę poświęconą na rozmowę :).
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Śliczne, Gosiu!
I podkładki, i poducha 🙂
Lubię niebieski, ale chyba nie miałabym odwagi na niebieskie serducha. A u Ciebie wszystko świetnie pasuje 🙂
No widzisz Iwonko, ja nawet nie pomyślałam, że jak serce, to czerwone… Widać mały gamoń ze mnie i nie przejmuję się 😉 Miło, że nawet takie “nieoczywistości” podobają Ci się 🙂
Piękne te niebieskości !!! A serducha we wszystkich kolorach są fajne, a w Małgosi wykonaniu ogląda się cudownie 🙂 Pełne podziwu. Uwielbiam oglądać wszystkie Twoje prace i te dawniejsze i nowe 🙂
Tych dawniejszych to już chyba niewiele zostało… Za to “szyje się” sporo…
Romantyzm w Gosinym wydaniu 😉 Znów zupełnie z innej beczki i ślicznie 🙂
Każdemu co innego Basiu 🙂