sobota, 4 marca 2017

Taka sobie ptaszka…


1-1-DSC_9897


Obrazek na pożegnanie zimy.

Zachciało mi się pobawić pikowaniem. Trochę wyszło nie tak, bowiem z lenistwa nie odrysowałam i nie wycięłam poszczególnych części rysunku, tylko ułożyłam z grubsza resztki tkanin. Potem poprawiałam i dlatego jest jak jest.


Początek

1-1-DSC_9859-001


Koniec

1-DSC_9908-001


Do uszycia ptaszka natchnęło mnie poniższe zdjęcie, zrobione z kuchennego okna na początku lutego. Sikorki czekające na posiłek w naszej stołówce.

1-DSC_9398


Wymiary obrazka: 26 cm x 26 cm.


DSC_9913-102


komentarze (39)

  1. Ela

    Ależ rudziaczek, w czapeczce szpiczastej cudaczek:). Nawet kliwia dopasowała się barwą do rudzikowego brzuszka. Pięknie dopasowałaś mu miejsce do przysiadki. Żegnasz zimę ,Gosiu, w iście królewskim stylu. Zachwyciłam się niezmiernie i nie mogę oderwać oczu (i chyba je na stronie zostawię na jakiś czas):).

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Tak Elu, ptaszek pasuje do kliwii – nigdy inaczej! Pięknie mi kwitnie ta roślinka i zawsze zachwyca kiedy zauważam kwiatki wciśnięte między liście!
      Dziękuję Panno Ptaszanko!

      Odpowiedz
  2. Pierzasta

    Małgosia. ptaszor ślicznie namalowany! Kocham Twoje szycie…. ale mogłabyś czasami uszyć marnie…. w kompleksy wpadam 😀

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Co masz sobie do zarzucenia!?, tak pięknie szyjesz, nagrody zdobywasz <3
      Nie zawsze wszystko jest rewelacyjnie (to o moim szyciu), raz lepiej, raz gorzej, ale to normalka przecież (jestem dla siebie dobra!) No i kwestia co się komu podoba 🙂
      Dzięki Ewa i czekam na pierzasty patchwork - szyjesz?

      Odpowiedz
      1. Pierzasta

        szyję pióra, ale idzie mi jak krew z nosa 🙂
        nie umiem malować patchworków …. a Tyś piękna artystka 🙂

        Odpowiedz
  3. JolaJola

    Nigdy nie widziałam tego ptaszka w naturze, za to obecnego tu na bloogu mogę oglądać do woli na własne oczy 🙂 Dziękuję Ci Małgosiu – jest cudny 🙂

    Odpowiedz
  4. kasiakasia

    Widziałam prace na żywo i jest przepiękna. Rudzik wygląda jak żywy i przy dotyku nie odlatuje. Pomarańcz z szarością komponuje idealnie.

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Tak własnie było Gosiu, ułożyłam tkaniny niezbyt precyzyjnie i przez to perspektywa się zachwiała, musiałam domalowywać nitką, proporcje się zmieniły. Nie chciałam za dużo tego pikowania bo to po prostu brzydko z bliska wygląda 🙂 Ale trochę przed sobą się usprawiedliwiam, ponieważ w zasadzie pierwszy raz pokusiłam się o szycie w taki sposób.

      Odpowiedz
  5. Krysia

    Fantastyczny jest ten namalowany Twoimi zgrabnymi raczkami rudzik!
    Tło zimowych drzew świetnie podkreśla jego piekno.

    Odpowiedz

Skomentuj kasia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *