środa, 16 maja 2018

Z kolorem



Ta poduszka pewnie zamieszka u nas w samochodzie, lubię mieć w aucie coś pod głowę.


Moja ulubiona poprzedniczka została zapomniana gdzieś na promie, krótko mówiąc zaginęła bez wieści. Za subtelna była, tej nie sposób zauważyć i chyba przez to zostawić też nie 🙂

Pikowane kwiatki z grubsza przypominają te na tkaninie z tyłu.


Tył.


 Poduszka na wkład 60 cm x 40 cm.


20 maja

PS. Poduszka trafiła do pewnej miłej nastolatki, u której rodziców spędziliśmy wczorajszy dzień. Dla siebie znowu coś wymyślę 🙂


komentarze (10)

  1. JolaJola

    No jaka piękna i w cudnych kolorach 🙂 Pomysł jak zawsze zaskakujący, ślicznie pikowana. Bardzo mi się podoba 🙂 Dla takiego cudeńka to bym nawet samochód kupiła i w dalekie podróże jeździła, co by się trzeba było zdrzemnąć 😉

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      😀 Jola, wiesz jak lubimy podróżować. A teraz bez poduszki kiepsko, ciągle mi brak.
      Przekonałam się, że takie kolorowe rzeczy w samochodzie dobrze się sprawdzają, zwłaszcza kosmetyczki, nie trzeba szukać.

      Odpowiedz
  2. Ela

    Podusie, podusie, podusie – biorę garściami , tulę się do nich i marzę o solidnym odpoczynku:). Kwiateczki pikowaneczki wprost cudnej urody.

    Odpowiedz

Skomentuj Krysia Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *