Obrazek od dawna chodził mi po głowie, ale dopiero teraz mam tkaniny w kolorach, które umożliwiły mi jego uszycie. Prosty motyw i ciepłe barwy południa Europy, dokąd niejednokrotnie wiodły trasy naszych letnich wędrówek.
Doniczki Alghero, rozwieszone na ścianach budynków wąskich uliczek starego centrum miasta, dających litościwy cień przed palącym słońcem. Kolory starych włoskich domów… wakacyjne wspomnienia, w których dominują barwy. Słowem podróż we wspomnienia, bo tylko taką mogę obecnie odbyć.
Zaczęłam od uszycia zielonych doniczek wykorzystując ostatnie kawałki pasujących do siebie odcieni zieleni i linijkę Dresden. I właśnie one, te smukłe doniczki, zdeterminowały wielkość obrazka.
Przyznam, że zaskoczyło mnie kiedy mój mąż od razu wiedział, skąd pomysł na ten obraz 🙂
Wymiary: 56 cm x 62 cm.
Poniżej kilka zdjęć z Alghero, odszukałam zdjęcia po uszyciu quiltu. Zrobiłam je we wrześniu 2015 roku.
Piękne kwiaty, piękne kolory, piękne zdjęcia, ………. i piękne wspomnienia 🙂 Praca jest urocza, bardzo mi się podoba. Marzę, żeby pojechać tam i na własne oczy zobaczyć te miejsca, poczuć ich klimat. Ciekawe, czy będzie nam to jeszcze dane ????? Jak to fajnie, że byliście w wielu pięknych miejscach, jest szansa, że powstanie więcej takich cudnych prac 🙂
Jola, myślę, że zobaczymy jeszcze niejedno miłe miejsce, czego Tobie i sobie życzę 🙂
Ależ ta praca jest śliczna. Nawet doniczki mają swoje cienie. Jesteś siostrzyczko Mistrzynią Małgorzatą
Bardzo prosty obraz, który wygląda tak, jakby dziecko go stworzyło. Właśnie tak chciałam 🙂
Dzień, wspomnienie lata…
Podróż sentymentalna i tęsknota za normalnoścìą
Myślę, że po długiej izolacji będziemy dostrzegać i doceniać piękno właśnie w prostych widokach.
Cieszę się z drobnych codziennych przyjemności, choć przyznaję, że rzeczywistość niekiedy mnie przerasta.
I cóż, sporo czasu za mną, więc i wspomnień niemało. Dobrze, że mnóstwo dobrych.