Spokojna klasyka, tak nazwałabym charakter tej poduchy. Dodałabym także – wpisująca się w obecną porę roku. Przyznam, że drażnią mnie trochę prace, które uparłam się skończyć, a nie pasują do panującej aury. Wiem jednak, że jak trafią w czeluście szafy, marny ich los, więc sukcesywnie je kończę. Jesienne klimaty szyło się dobrze.
Podobnego kwiatka stworzyłam w wersji letniej, wkomponowując go w serwetę, a ponieważ nadarzyła się okazja, tym razem uszyłam poduchę. Podoba mi się ten wzór. Jego największa trudność polega na połączeniu wszystkich części w środku, ale da się.
Po uszyciu i ułożeniu 4″ bloczków, a przed połączeniem w całość wyglądało to tak.
A poniżej, jak widać, można powiesić na ścianę. Polecam wyjąć wypełnienie 😉
Nieustannie spotykam się z obawami szycia po łuku. Doszło do tego, że słysząc te obawy sama kiedyś uległam mitowi trudności! Trzeba spróbować, po prostu.
Wymiary: 49 cm x 49 cm.
Weekend spędziłam w lesie. Uwielbiam!
Cudowna, jesienna poducha, Gosiu!
Taką kolorową, słoneczną jesień uwielbiam 🙂
Trzeba cieszyć się tymi kolorami! Każda pora roku ma coś w sobie pięknego 🙂
Piękna poduszka, rewelacyjnie wygląda również w roli makatki. Nigdy jeszcze nie szyłam łuków. Koniecznie muszę spróbować gdyż efekty są fantastyczne.
Wiolu, no co TY?! Szyj, próbuj!
Jest pięknie! Jesień się nam udała 😉 No bo cóż znaczą te deszczowe dni wobec Twoich jesiennych prac Małgosiu 🙂
Udała się nam jesień, oj udała! Dziękuję 🙂
Teraz czas pomyśleć o zimie!
Przytulam serdecznie:) Motyw zagościł na dobre w naszym domu i prezentuje się pięknie na stoliku. Podusia jesiennie prześliczna.
Wiem Elu i bardzo mnie raduje, że moja ulubiona serweta mieszka w Waszym cudnym domu! Dziękuję!
Nice one! I like the front side as well as the back.
Thank you Vera!
Trzeba ją trochę pognieść, bo jesienne liście są pogniecione, a ona jak ukrochmalona 😀
😀 Uwielbiam ten komentarz!
Nie dajmy się chirurgii mózgu!
Piekna, jesienna poducha. Spiesz sie Gosiu spiesz bo zima juz puka:) nie u mnie b ja jeszcze do jutra w ciepelku 19C. Pozdrawiam
A u nas spadł pierwszy śnieg…
Korzystaj z ciepełka!
Również pozdrawiam 🙂
Bardzo mi się podoba, w rzeczywistości jeszcze ładniejsza 🙂 No i te kolory, materiały, aż miło patrzeć a co dopiero się położyć na niej 😉 Tył też przepiękny !!
Cieszę się, że spodobała się i Tobie 🙂
Fajne , jesienne kolory. Te liście to taki trochę Twój charakterystyczny styl już , bym powiedziała.
Zdążyłam na czas, jesień odchodzi…
Piękna !! Od razu przypomina mi się bieżnik, który zgłosiłaś kiedyś do konkursu “Hello Sunshine” 🙂
Tak, wykorzystałam wzór, nad którym nabiedziłam się szyjąc bieżnik 🙂
a dlaczego się nabiedziłaś?
Ponieważ pierwszy raz szyłam takie coś 🙂 Nie chciałam aplikacji, tylko jakiś zmyślny kwiatek, więc trochę się nagłowiłam jak to zrobić. A wystarczyło zapytać wujka Googla, jak się okazuje!