Sometimes I like to make a cushion or even several of them.
Category Archives: Święta/Christmas
Postcards for Santa :)
It’s became a kind of tradition already, that for every Christmas I make a few little festive reminders. It’s stil a month to go but the fever is already here.
Easter eggs
Usually I didn’t have time before Easter for making Easter eggs. While doing my recent scrappy works I realized that those tiny straps are ideal for patchwork Easter eggs.
From the deep of a forest :)
***************************************************************************
Happy Christmas everybody!
Cheers for all of you and all the prosperity you might need!
Kind regards
Małgorzata
***************************************************************************
Santas or Gnomes?
I got some fabrics from one lovely person, including Christmas elements.
I sewed few little things from it, just for today 🙂
With a holly
Some time ago I need a fabric for one picture so I bought the whole set. Some of them where in a Christmas style and I put them away. Well, Christmas is coming soon so such a cushion is going to be a useful thing to have.
Jeszcze trochę zimy
Dla porządku słówko o zimowych obrazkach, których jeszcze nie pokazywałam. Są według mnie takie bardziej zimowe niż świąteczne, przynajmniej niektóre. Kiedy powstawały padał śnieg, było ciemno, więc są takie a nie inne… Continue reading
Zielona choinka, pachnący las, zielone gałązki przystroić czas…
************
Kochani,
życzę z całego serca dobrych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia,
szczęśliwych chwil spędzonych w gronie kochanych osób,
wytchnienia od trosk wszelakich,
pyszności na stole,
miłych niespodzianek pod choinką
i wszystkiego, czego tylko sobie życzycie!
♥
Pozdrawiam serdecznie
Małgorzata
♥♥♥
Pokoik do szycia i świąteczny bieżnik
Zdążyłam skończyć i bardzo się z tego cieszę. Zwłaszcza, że pokusa by zostawić, była w którymś momencie niezwykle silna. Wiem jednak, jak traktuję ufoki. Szkoda mi było tkanin, zwłaszcza tej ze środka, przypominającej… mróz. Continue reading
Bardzo pracowite popołudnie :)
… i efekt poniżej 🙂
Szyję, szyję i szyję, jak słusznie zauważyła Jolcia pod poprzednim postem i… ciągle okazuje się, że jeszcze czegoś nie uszyłam.