Podczas ostatniego pobytu na wsi, zamieściłam wpis o kwiatku, który jest częścią pewnej pracy. Potem ta praca niby leżała odłogiem, dokładnie miesiąc. Ciągle kombinowałam co dalej… Czekałam na dostawę materiałów, głównie jednego, którego ostatecznie nie użyłam! Myślałam i myślałam, aż w końcu zabrałam się za szycie i wtedy poszło jak burza, nie mogłam oderwać się od maszyny!
Znów czekam na dostawę różności potrzebnych do skończenia tego uszytku…
Pokazuję środkową część, już wypikowaną. Cd. nastąpi niebawem.
A tak wygląda na wsi dzisiaj…
Ps. Jeszcze kilka zdjęć
Poduszka przepiękna.Pachnie latem i wakacjami a wokół fruwają wielobarwne motyle. I jeszcze te sielskie zdjęcia. Ach marzenia!!!.
To nie poduszka, niebawem pokażę co 🙂 . Uszytek pachnący latem.
Ale masz prorocze wizje…
“W ogrodzie przy domu
na początku lata
Słońce ogłosiło konkurs
Na miss kwieciego świata….”
Widzę wiele kandydatek do korony:). Moja faworytka “Kwiat się rozwija” dobiera bardzo twarzowe dodatki, róże trochę zaniepokojone są tymi zmianami, bo były pewne, że staną niebawem na podium:).
😀
Lato jest cudne, kwitnie mnóstwo kwiatów, więc walka o podium jest zawzięta…
Nooooo, zapowiada się ładny kawałek uszytka 😉 Niby tylko doszły przepikowania a już zmieniły całkiem postać kwiatu 🙂 Niecierpliwie czekam na całość !!!
Fajnie jest na wsi, zwłaszcza wiosną i latem. Nawet powiedziałabym cudownie ! Nie wspomnę już o zapachach, które są bezcenne 🙂 Chciałabym chociaż trochę pobyć takim rudzielcem, zazdroszczę mu 😉
Uszytek zostanie skończony w tym tygodniu, taką mam nadzieję.
Rudzielec się kręci wokół nas nieustannie, zresztą nie tylko on. Wczoraj w łóżku zastałam nieproszonego kociego gościa. Nie wiem, kto się bardziej wystraszył – on czy ja…
Piękny kwiat, piękne zdjęcia , piękny kot, piękne krajobrazy ! wszystko piękne !!!! 🙂
🙂
Oj, dziękuję! PIĘKNIE dziękuję 🙂
Rozwijajacy sie kwiat jest bardzo fajny i taki inny, nowatorski mi sie wydaje.
Silanka wiejska cudna, i kociak i róże, może troszke słońca mogłoby by być więcej ale i tak ta cudowana wiejska zieleń uspokaja. Coraz mniej takich uroczych zakątków….
Sam kwiat nie jest moim pomysłem, ale już pikowanie go – owszem, tak mi pasowało i tak zrobiłam.
Tutaj jest niewiarygodnie piękna i pusta okolica, aż dziw bierze, że może być tak odludnie i spokojnie. A gospodyni ma niesamowite mnóstwo roślin!