Minęły ledwie dwa tygodnie, a jaka zmiana. Listopad. Wszędzie miękkie dywany. Jeszcze ciszej, jeszcze spokojniej.
Jednak życie całkiem jeszcze nie zamarło. Trwa.
Uwielbiam przyjeżdżać na wieś, do Przyjaciół, cieszyć się ich gościnnością, śmiać się do bólu brzucha 🙂 . Łazić po polach i lesie. Zwłaszcza po lesie. Drzewa są dla mnie najpiękniejszymi roślinami na Ziemi, budzą nieustający zachwyt.
Lubię robić zdjęcia. Pozdrawiam jesiennie!
piękne zdjęcia Małgosiu
Ach, dziękuję! Właśnie wróciliśmy. Niewiele trzeba, żeby zrobić ładne zdjęcie. Jest cudnie. Nie wiem, czy tylko ja tak mam, że nieustannie gęba z zachwytu mi się rozdziawia??? Wystarczy wyjechać z miasta…
Nie tylko Ty tak masz 🙂 Widoki rodem z “Labiryntu Fauna”! Uwielbiam ten klimat w Górach Stołowych! A mam blisko więc przy każdej okazji tam wyruszamy. Piękne fotki 🙂
Ciekawe skojarzenie :), zgadzam się, choć w naturze chyba nie było aż tak mroczno i klimatycznie jak w tym filmie. Na szczęście! Fajnie, że nie tylko ja :), dziękuję i pozdrawiam Basiu.
Zdjęcia i widoki przepiękne 🙂 Miałam okazję oglądać też na żywo te jesienne przeobrażenia. Na półwyspie helskim, widoki również cudowne i w dalszym ciągu kolorowe 🙂 Jesień potrafi być piękna, jak tylko chce 😉
Wiesz, ja to chyba lubię każdą porę roku, byleby za bardzo wiatr nie wył…