Tuesday, 16 July 2019

Mallow



When I’m thinking about mallow it’s about middle of the summer or my country holday many years ago. I wanted to make them last year, but only this one I managed to do so, just when their time came.


The rouge and yellow flowers are made in a different way, as the latter are cut from the fabric glued to a thin stuffing to make them raised. My pictures are frequently a testing ground and this is fun. I don’t have any problems with this approach as what possibly could go horribly wrong?

Sewing those mallow I was looking at my pictures, which I made a lot at this season. This summer is kind to plants not killing them by terrible heat waves. They looking really gorgeous.




Size: 57 cm x 69 cm.


komentarze (16)

  1. Szyciownik

    Cześć
    Malwy to moje ulubione kwiaty z dzieciństwa. Idealnie oddałaś ich delikatność i zwiewność. I to, że są jedyne w swoim rodzaju. Śliczne!
    Pozdrawiam,
    Kasia

    Reply
  2. Sylviane M

    Bonjour
    J’aime énormément vos tableaux- créations en tissu avec les fleurs, c’est magnifique !
    Votre travail est très précis et délicat.
    Sylviane M

    Reply
    1. MałgorzataMałgorzata Post author

      Bonjour, Dzień Dobry,
      Wprawdzie nie znam francuskiego, ale Google jest bardzo pomocny.
      Zawsze mi jest niezwykle miło, kiedy moje prace podobają się, dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam.

      Reply
  3. JolaJola

    Są przepiękne, jak naturalne 🙂 Ty potrafisz wszystko wyczarować 🙂 Ja też będę czarować malwy ale w ogródku, z nasion 😉 I może jak zaproszę Ciebie do pomocy to mi nawet takie urosną jak Twoje 😉

    Reply
    1. MałgorzataMałgorzata Post author

      Podobno malwy rosną tylko tam, gdzie mają ochotę. Nie wiem, myślę, że to zależy od warunków – pasuje im albo nie. I z pewnością są wieloletnie, przed domem w Gdańsku odrastają odkąd pamiętam, co roku.

      Reply
  4. Ela

    Jesteś najbardziej kreatywną osobą, jaką znam Gosiu, dlatego nie masz oporu przed nowymi wyzwaniami. A że podparte jest to fantazją, talentem, umiejętnościami i klasą, to efekty ZACHWYCAJĄ niezmiennie. Malwy, ” prawie jak kupne” jak powiedziałaby moja najkochańsza babcia i byłby to komplement wielkiej wagi.

    Reply
    1. MałgorzataMałgorzata Post author

      Elu, pozostaje mi cicho siedzieć i nic nie mówić… Dziękuję.
      A co do “prawie jak kupne”, czy “jak ze sklepu” – to wiem, rozumiem i doceniam!

      Reply
  5. uhatka

    Malgosiu – piękne są te Twoje eksperymenty z materiału – niech poligon doświadczalny u Ciebie trwa nieustająco 😀

    Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *