Czasem trzeba zrobić coś dla siebie, tak po prostu, niekoniecznie przy okazji. Dzisiaj, w ten piękny wiosenny dzień to zrobiłam, szalenie lubię prymule… Myślę, że jak co roku, długo będą mnie cieszyły. Pozdrawiam wiosennie.
Monday, 16 March 2015
Ileż kolorów mają kwiaty, od razu przybywa energii. U mnie dziś słoneczka nie ma, ale jednak widać jaki dzień już długi się zrobił.
Prymulki – śliczniulki. W nasze strony zawitał już pan bociek, szykuje kwaterę dla panienki:)
Piękne i wiosenne, widziałam na własne oczy. Po tej smutnej zimie przyda się powiew energii, słońca i kolorów 🙂 A ja widziałam duże stado żurawi, piękne były i dostojne, Wydziobywały pożywienie rolnikom na polu 😉
A u mnie na trawniku przed domem kwitną krokusy. Przebiśniegi, które nie miały się w tym roku przez co przebijać też, ale za chwilę będzie już po nich. Świeci słońce, prognozy coś straszą zimą w weekend – wiadomo: marzec.