Friday, 8 May 2020

Golden meadow



We’ve been to the Biebrza river many years ago. In the Summer we traveled this land on our bikes, looking for moose. In the Spring we tried to observe nesting birds. You can’t forget the Biebrza National Park because it’s one of the most beautiful areas in Poland. My heart was breaking down into pieces when I was reading about fires devastating wonderful meadows, about dramas of animals dwelling on them. My only hope was, that te Nature would take over as many times before and the life returned to this land once more.


There are some imaginative and real-like plants glowing on this meadow along with the specific ones created by Marta.

I wrote many times before how much I like to invent various straws and add them one by one to the quilt I’m working on.




Size: 64 cm x 62 cm.


komentarze (12)

  1. KasiaKasia

    Gosiu stworzyłaś kolejne dzieło sztuki. Kolory są takie słoneczne i tak pięknie skomponowane. Jestem zachwycona. Czapki z głów

    Reply
  2. Krysia

    Twoje dzieło to kolejne arcydzieło. Niesamowite proporcje i swietnie dobrane kolory. Byłam nad Biebrzą 1994, tego miejsca się nie zapomina…

    Reply
    1. MałgorzataMałgorzata Post author

      Cześć Krysiu, dzięki za miłe słowa, przyznam, że czuję zakłopotanie . Bo to po prostu tylko quilt, choć oczywiście cieszę się bardzo, że Ci się spodobał.
      Masz rację, nie sposób zapomnieć piękna Biebrzańskiego Parku, jet wspaniały!

      Reply
  3. JolaJola

    Jeszcze tam nie byłam ale wyobrażam sobie po Waszych słowach i opiniach, że jest piękny i wyjątkowy. Mam nadzieję, że go odwiedzę w czasie urlopu. Fantastycznie pokazałaś Małgosiu te wszystkie trawy i kwiaty oraz stworzonka (jakieś nowe nawet widzę 😉 że nie można się oderwać od przyglądania 🙂 Urocze, ciepłe kolory. Bardzo mi się podoba 🙂

    Reply
    1. MałgorzataMałgorzata Post author

      Nad Biebrzą byliśmy kilka razy, pewnie dawniej niż mi się wydaje, pamięć jest zawodna, a ja do dat nie mam jej zupełnie. Natomiast doskonale pamiętam miejsca, atmosferę, pogodę.
      A na obrazie jest jedno nowe stworzenie, pojawiło się u mnie pierwszy raz, nazywała mnie tak kiedyś Ania J. Taki żarcik, który przyszedł mi do głowy podczas szycia 🙂

      Reply
  4. Ela

    Uszytek zachwyca, okoliczności, które go wywołały smucą niestety. Bardzo moje klimaty (kolorystyczno-przyrodnicze) i rewelacyjna mrówka bigbitówka:). Wierzę w moc przyrody a może i ludzie opamiętają się i nastąpi wymarzony zrównoważony rozwój a nie ciągła grabież i dewastacja.

    Reply
    1. MałgorzataMałgorzata Post author

      W opamiętanie ludzi nie wierzę, niestety. Historia ludzkości nie napawa optymizmem. Ale co tam historia, mówiąc wprost – wystarczy głupota jednego człowieka. W moc przyrody natomiast wierzę ogromnie, choć wiem, że wszystko ma swoje granice.
      W mojej głowie tkwi mnóstwo różnych obrazów, niekiedy uda się jakiś uchwycić i spróbować pokazać. Cieszy, że podobają się 🙂

      Reply

Leave a Reply to Małgorzata Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *