Nieczęsto szyję dla malutkich ludzi. Komplet uszyłam już jakiś czas temu.
Z resztek pozostałych po uszyciu kocyka powstała poduszeczka.
Wypełnienie jest bawełniane, a spód z mięciutkiego polaru Minky. Słowem wszystko jest lekkie, miłe i miękkie. I oczywiście kolorowe.
Pikowałam w nawiązaniu do wzoru z tkanin, w morskie stworzenia.
Ta praca zaczęła powstawać dawno temu, została odłożona do pudła i dopiero po latach, mając ku temu dobry powód, skończyłam ją. Pomiędzy czasem, kiedy zaczęłam ją szyć a obecnym jest ogromny dystans, głównie z powodu nabytych przeze mnie umiejętności 🙂
Przepiękny komplecik, widziałam na własne oczy 🙂 Śliczne materiały i pięknie zestawione. Ależ ten MALUTKI młody człowiek będzie miał milusio w tych wszystkich kocykach 😉 Pozdrawiam serdecznie 🙂
Młodych należy szczególnie troskliwie chronić, wiadomo, maleństwa 🙂
Również pozdrawiam Jolu 🙂
Taka piękna i energetyczna! Powinnam pomyśleć o podobnej dla siebie na tzw „ smutki”
To może od razu?, po co zwlekać tyle czasu co ja 😉
Cześć,
Powinnaś jednak szyć dla maluszków, bo efekty są ekstra. Taki kolorowy kocyk, każdemu się na pewno podoba 😀
Pozdrawiam,
Kasia
Póki co obszywam jednego jedynego malucha i na tym poprzestanę. Chyba, ze trafi się następny 😀
Również pozdrawiam 🙂
A ten komplecik jest wskazany na pochmurne dni, takie jak dzisiaj. I nadal uważam, że Ignaś jest najważniejszy. Jeszcze chwilka i będzie liczył rybki na kołdrerce.
Dzisiaj chętnie bym pożyczyła, bo buro i ponuro .
Elu, zapraszam do mnie, świeci słońce 🙂
Przyznam, że nie chciałabym, żeby to wszystko co nas czeka, nastąpiło zbyt szybko 🙂 Cieszę się z maleństwa. Wiem jednak jak czas szybko umyka…
Komplecik jest cudownie kolorowy i pełnen energii. Tak jak Ignaś
Oj tak 🙂
Chciałoby się być znowu dzieckiem 😉
🙂