Drzewko z przepisami na pyszne potrawy. Nie mogą się nie udać!, wszystkiego dopilnuje maleńka myszka 😉 . Prezentuję dla porządku, wystąpiła już bowiem w szeregu świątecznych drzewek. Prościutka, ale mnie się ogromnie podoba.
Ostatnio, tworząc mnóstwo małych prac, wytrenowałam się w przyszywaniu lamówki, zwłaszcza na rogach… Uszytek mały czy duży, rogi do obszycia są zwykle cztery, więc w sumie trochę ich było.
A ja jestem dumna i szczęśliwa, bo teraz jest moja 🙂 Choinka śliczna a myszka rozbrajająca 😉 Uszyta perfekcyjnie w pięknych kolorach i wzorach.
Na cały przyszły rok życzę Ci Małgosiu tak wspaniałych pomysłów i pięknych prac jak dotąd 🙂 Tym samym jak najwięcej wygranych prac w konkursach 🙂
Oj, Jola! Konkursy są miłe, wygrane zwalają z nóg z powodu radości, jednak najważniejsze i najmilsze jest to, że tu zaglądacie i piszecie fajne komentarze. Bezcenne 🙂
A myszka… niechaj pomaga wywołując uśmiech na twarzy, o to przecież chodzi! O zwykłą codzienną radość.
Żeby ta myszka jeszcze potrafiła zrobić te pyszne potrawy , byłoby super.
PRAWDA??? Jednak trzeba będzie się zadowolić, że tak dzielnie pilnuje i miesza… 😀
Śliczna choineczka, bardzo się cieszę, że pomaga Joli w kulinarnych zmaganiach:). W towarzystwie myszki na pewno wszystko się uda:). Pomysł i perfekcja wykonania tradycyjnie doskonałe. Bardzo cieszy oko:).
Powinnam zaprosić tę myszkę do mojej kuchni! BARDZO przydałby mi się w niej pomocnik… coraz częściej…
Podziwiam woje nowatorskie podejscie do tematu choinki… i myszka taka sympatyczna
Myszka jest przesmpatyczna 🙂
cudowna choineczka, awansowała do miana faworyta 😉
Hmmm… Nie wiem czemu, ale pasuje mi do Ciebie ;), może sprawia to ta myszka-kucharka???
po szybkim zastanowieniu orzekam, że to napisy, słabość mam
a myszka urocza :)))
Rozumiem, nie ma to jak słowo pisane, też mam słabość…