poniedziałek, 27 listopada 2023

Na musztardowym polarze



Ponad dwa lata temu uszyłam narzutę dla Eli.

Kiedy ją tworzyłam i powstało sporo bloków, zorientowałam się, że odbiegam od jasnej kremowej kolorystyki, którą to wcześniej określiłyśmy jako wiodącą. Odłożone ciemniejsze bloki wykorzystałam więc do następnej pracy i teraz, po wielu, wielu miesiącach, skończyłam podszytą polarem kołderkę. Myślę, że warto było. Kołderka jest miła, ciepła – czyli w sam raz na nadchodzące zimowe drzemki.




Wymiary:  157 cm x 217 cm.


komentarze (8)

  1. Ela

    Tak, dobrze znam te ptaszorkowe motywy. I bardzo się ciszę, że mogę je podziwiać każdego dnia. Narzutowa siostrzyczka nie odbiega urodą od tej zdobiącej mój pokój:). Moja jest starsza, subtelniejsza a młodsza rozbrykana kolorystycznie. Obie mają to coś, czyli Twój artyzm, ogromny wkład pracy i niepowtarzalność, Gosiu. Kolejny raz wpadłam w zachwyt.

    Odpowiedz
  2. Jola

    Jak już bym siedziała w którymś z tych cudownych koszy to bym się nakryła tą śliczną i cieplutką kołderką 😉 Ona już grzeje jak się na nią patrzy i wyobrażam sobie jaka jest mięciutka 🙂 Piękne kolory. Jesteś mistrzynią !!!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *