Zbliża się koniec roku i pomyślałam, że chciałabym uporządkować i ocalić od zapomnienia kilka rzeczy, pokazując je tutaj. Niewiele szyję obecnie, a te trzy pięknotki powstały z potrzeby chwili.
Poniżej inne sekretniki, uszyłam je jeszcze w sierpniu lub wrześniu i sfotografowałam. Niektóre są podobne do tych najpierwszych, inne całkiem nowe.
Te moje sekretniki znikają mi szybciej niż się pojawiają.
I co się dziwisz, Gosiu:). Znikają, bo to sekretniki-przydatniki. Przepiękne, są praktyczną ozdobą damskiej torebki. Dzięki wielkie za nie, ułatwiają życie i budzą radość.
Elu, trochę się dziwię 🙂 I bardzo mi miło.
Gosiu sekretniki są przecudowne. Bardzo przydatne i używam je na co dzień.
Zawsze myślę, ze jesteś przy mnie.
I o to chodzi, o użytkową stronę miłych rzeczy.
Jestem, nawet nie wiesz jak bardzo.
jakie urocze ! te kwiatowe najbardziej w moim stylu , takie super ogniste 🙂
Kupiłam tę piękną bawełnę na sekretniki ze względu na kolory – ciepłe, jesienne, nasycone.
Te jesienne też bym wszystkie chciała 😉 Nieustannie podziwiam Twoje pomysły na te wszystkie cudne drobiazgi i nie tylko. Pomimo, że niewielkie ale też pracochłonne. Urocze 🙂