Ostatnio uszyłam sporo różnych rzeczy, w tym aż osiem poduszek. Pokażę je w kolejności, w jakiej powstawały. Wszystkie są w podobnym stylu, po dwie w komplecie, a każda jednak inna.
Komplety mają identyczne tyły zapinane na guziki, wszystkie są na wkład 50 cm x 50 cm. Powędrują w różne miejsca świata i mam nadzieję, że będą cieszyć – czy to w sypialni, czy na kanapie.
Przepiękniste. Sama natura, okraszona przecudnymi roślinkami. Mistrzostwo bajeczne po prostu. Tak się cieszę, że będę mogła się jeszcze bardziej cieszyć:).
Elu, cała przyjemność po mojej stronie.
Nacieszyłam oczy
Małgosiu u Ciebie to wszystko jest piękne, niezmiennie podziwiam ❤️
Cześć Joasiu,
Tak sobie myślę, że podobają nam się podobne rzeczy… Szyję to co chcę i co mi się podoba, a Tobie podoba się to co szyję…
To taki żarcik, po prostu mi miło, dziękuję.
Na Twoje wytwory mam tylko jedno określenie : cudne !
Bardzo dziękuję 🙂
Wszystkie są pięknie i takie delikatne. Chapeau bas
Dzięki Kasiu, ściskam Cię.
Poduszki są cudne, tyły równie piękne. I te kolory, takie ciepłe i letnie. W sam raz na tą porę roku 🙂 Bardzo się cieszę, że jedne z nich trafią do pewnej miłej pani w Anglii, która wykazała dużo empatii w czasie, gdy świat wywrócił się “do góry nogami”. Mam nadzieję, że bardzo jej się spodobają 🙂
Dziś wyruszą do niej, też mam taką nadzieję 🙂
Poduszki dotarły do nowej właścicielki i bardzo jej się spodobały 🙂 Dzięki Małgosiu, sprawiłyśmy Adrienne radość 😉
Cieszę się bardzo!