Dawno nie szyłam kosmetyczki z biglem. Tym razem w granatowej odsłonie ze srebrnymi akcentami. Nocne motyle.
Na zdjęciach te pikowane srebrzystości raczej marnie widać, jest ich zresztą niewiele.
I jeszcze z drugiej strony.
Jeśli ktoś ma chęć sobie taką sprawić, tutaj pokazywałam jak uporać się z szyciem.
Mmmmmmmm……. taka bardziej wieczorowa, elegancka 🙂 Pewnie zabłyśnie na jakimś balu sylwestrowym lub karnawałowym. Bardzo ładna 🙂
Miała być elegancka 🙂 Niech błyszczy, byle nie za mocno 😉
Cześć,
Magiczna! Jest naprawdę niesamowita. I ta kolorystyka!
Wow.
Pozdrawiam,
Kasia
Dziękuję i również pozdrawiam 🙂
Motylkowe cudności:)
Doceniam komentarz, pamiętam, że nie lubisz niebieskiego 🙂
Już mi się zmieniło, wszak kobieta …. 🙂
…zmienną jest.
I dobrze!
Śliczna, a kolor zabójczy 🙂 Bardzo, bardzo ładna 🙂
Dziękuję Basiu 🙂
ale ona ladniutka! super kolorek
🙂