… czyli Tęczowa kołderka z poduszką.
To bardzo osobista praca. Uszyłam ją w podziękowaniu za otrzymane piękne obrazy (ale nie tylko :)), “zaszywając” mnóstwo informacji o obdarowanej osobie, opisując niejako moje Jej widzenie. Mimo, że kołderka jest dosyć prosta, powstawała długo, z wielkim namysłem, a szyta była z ogromnym zaangażowaniem. Jest w tej pracy sporo różnych detali, które trzeba było odszukać i przeczytać :). Reakcja przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Radość obdarowywania jest przeogromna!
Piękna, energetyczna i bardzo pracochłonna. Na jej widok pojawia się uśmiech, niezależnie od pogody.
Oj miód na moje serce :). Jak zwykle chwalisz mnie Kochana, to takie miłe!
Cóż za optymistyczny dobór materiałów!! Wspaniały układ kolorów, lamówka w nutki to połączenie idealne, że nie wspomnę o pikowaniu pięciolini…. Zazdroszczę i pomysłu i wykonania 🙂 Wpaniała praca.
A najważniejsze – podobała się tak bardzo, że wywołała łzy wzruszenia. To dopiero nagroda dla mnie :)!!!
To moje pierwsze pikowanie nie po prostej, maszyna niekiedy stawała ze zdumienia, czego też ja od niej chcę ;).
Jeden z najpiękniejszych i najważniejszych prezentów i codziennie wykorzystywany!! 🙂
Norrrrmalnie każdy może mi pozazdrościć Mamuśki Gośki, jej cudownego serduszka i wielkiego talentu !
<3
🙂