czwartek, 31 grudnia 2020

Moje ulubione w nieulubionym 2020



Rok zbliża się ku końcowi i przyznaję, wcale mi tego nie żal. Myślę, że w mniej lub bardziej bolesny sposób wszystkim dał się we znaki.

W poprzednim poście pokazałam zestawienie wszystkich prac, dziś chcę pokazać pięć wybranych i wspomnieć szczęśliwe chwile towarzyszące ich powstaniu.


  1. Moją lubioną pracą z mijającego 2020 roku jest obraz Pomarańczowa Impresja, wiszący w pracowni. Inspiracją do jego powstania było zdjęcie z Pintrestu, do którego link podesłała mi przyjaciółka. Nadal cieszy me oczy.

  2. Bardzo owocnym pomysłem okazały się patchworkowe sekretniki. Sporo ich uszyłam i czasem nadal to robię. Sekretniki są bardzo różne, podobnie jak różne są osoby, do których trafiają. Zaczęłam je szyć na upominki, przed podróżą do rodziny i przyjaciół, kiedy przez chwilę można było podróżować i spotykać się. Myślę, że mijający rok bardziej niż kiedykolwiek zwrócił me myśli ku bliskim osobom.

  3. Nigdy wcześniej w podsumowaniach nie uwzględniłam kosmetyczek, a przecież uszyłam ich mnóstwo. Bywają w różnych miejscach na świecie, niejednokrotnie towarzyszą właścicielkom codziennie. Post o tym “jak uszyć kosmetyczkę z zamkiem” cieszy się niesłabnącym powodzeniem i jest corocznie najczęściej czytanym postem na moim blogu. Te praktyczne patchworkowe pomocniki zawierają niekiedy dawkę humoru. I o to chodzi, o codzienny uśmiech.

  4. Podkładki i malutkie obrazki. Lubię je szyć, w ogóle lubię małe formy. Wystarczy kawałek ciekawej tkaniny, garść ścinków i odrobina wyobraźni, a powstają unikatowe prace. Ptaszki mieszkają w domu mojej siostry, co mnie bardzo cieszy.

  5. Złota łąka, szyta z myślą o moim domu, zamieszkała w domu zaprzyjaźnionym i wiem, że dobrze jej tam. Bardzo bym chciała, aby następny rok miał w sobie więcej radości i światła, by  częściej powstawały takie jasne i optymistyczne quilty.

    Jeśli ktoś ma ochotę zanurzyć się na chwilę w świecie patchworku, może zajrzeć do Cheryl, na imprezę Linky Party Best of 2020. Być może odkryje coś dla siebie, inspirując się pracami na licznych blogach, skorzysta z tutorialu lub po prostu poogląda wspaniałości pokazane przez quilterki. Postanowiłam dołączyć do tegorocznej imprezy, z pewnością będzie to ogromna przyjemność. Dziękuję Cheryl!


    Pozdrawiam wszystkich i życzę wielu kreatywnych chwil w nadchodzącym Nowym Roku. Oby był lepszy dla nas wszystkich, M.


komentarze (16)

  1. Ela

    Nie jest tajemnicą, że jestem oczarowana Twoją twórczością, Gosiu. I jestem przeszczęśliwa, że Złota Łąka zamieszkała w moim domu. Goszczę na niej codziennie i nigdy nie mam dość. Wśród i z Twoimi pracami jest mi cudnie. Nie wyobrażam sobie braku możliwości obcowania z nimi. DZIĘKUJĘ z całego serca

    Odpowiedz
  2. JolaJola

    W moim domu, a nawet dwóch domach 🙂 jest sporo Twoich prac i ja jestem z tego powodu równie szczęśliwa jak Ela 🙂 Przemieszczam je sobie czasem w zależności od nastroju albo pór roku, tudzież świąt. Ale zawsze są obecne i mnie bardzo cieszą 🙂 Życzę Ci Małgosiu z całego serca aby ten rok przyniósł Ci więcej radości i uśmiechu na co dzień 🙂

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Jak tak dalej pójdzie, to przydałoby nam się po trzecim domu, może czas było przystopować?
      A tak na poważnie, też zmieniam ciągle quilty, choć zwykle w obrębie jednego domu, z oczywistych względów.
      Bardzo dziękuję Jolu i nawzajem, wszystkiego dobrego!

      Odpowiedz

Skomentuj Małgorzata Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *