poniedziałek, 28 stycznia 2019

W gniazdku



Realizuję różne pomysły, czasem coś powstaje z potrzeby chwili, czasem z potrzeby wyciszenia się, a czasem ze zwykłej przyjemności tworzenia. Powodów jest prawdopodobne jeszcze więcej. Bywa, że inspiracją jest kawałek tkaniny, niekiedy zdjęcie, jakiś zapamiętany obraz pod powiekami, a nade wszystko otaczający świat.


Tym razem kwiaty powstały dzięki wzorom na różnych tkaninach, po prostu je zobaczyłam i przeniosłam na obraz. Wykorzystałam również rośliny z szarobłękitnego tła pracy, uwypuklając niektóre przez pikowanie.

Ale najpierw, zanim to wszystko nastąpiło narysowałam, a potem ułożyłam z kawałeczków błękitnego ptaka.



Wymiary: 36 cm x 43 cm.


komentarze (16)

  1. Ewa Kiltowo

    Jak Ci sie udało znaleźc tak duże ścinki 😀 ? Czy to seria obrazków ktore wieszasz na ścinach – bo sa od razu z tkaninwym obramowaniem ?

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Tym razem cięłam tkaninę z metra 🙂 W każdym razie na tło i obramowanie.
      Tak, to są prace do powieszenia na ścianach. Mam teraz sporo miejsca na nie.

      Odpowiedz
  2. JolaJola

    Równie piękny, jak poprzednie 🙂 Gdyby odbywały się “Mistrzostwa Świata w wykorzystaniu ścinków z tkanin” miałabyś murowane zwycięstwo na najwyższym podium. Śliczna praca 🙂

    Odpowiedz
  3. Biedronka Basia

    …a nad nim roztańczone, śpiewające kwiaty…
    Znów wpadłam odwiedzic Twój przebarwny świat, Małgosiu 🙂
    Nasycam duszę, podziwiam, uciekam od złego…
    Kocham ptaszęta żywe i te Twoje.
    Twórz i raduj na miarę inwencji i sił!
    🙂

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Basiu, bardzo się cieszę, że zajrzałaś, jak zawsze. Dziękuję za miłe słowa.
      Smutno tylko, że od złego wciąż trzeba uciekać. Może do mnie uciekniesz na chwilę?

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *