Czasem chce się komuś za coś podziękować. Podarowanie takiego drobiazgu zdaje się być miłym gestem.
O uszycie serwetki poprosiła mnie mama. Miała być podobna do tej, którą jej kiedyś podarowałam. Trochę jest 🙂
Wymiar po przekątnej: 36 cm.
Czasem chce się komuś za coś podziękować. Podarowanie takiego drobiazgu zdaje się być miłym gestem.
O uszycie serwetki poprosiła mnie mama. Miała być podobna do tej, którą jej kiedyś podarowałam. Trochę jest 🙂
Wymiar po przekątnej: 36 cm.
Piękna… Serduchem podszyta… Wyjątkowa
Buziaki Ewa 🙂
Piękna! Taka wyważona. I widać zacięcie perfekcjonistki 😉 Te proporcje, rogi, absolutna estetyka 🙂
Tył równie piękny 🙂
Dziękuję, a mnie się zdawało, że jest zupełnie zwyczajna ta serwetka 🙂
Gosiu, ja to czasem nie jestem pewna, czy Ty tak żartujesz, czy na prawdę nie dostrzegasz własnego kunsztu 🙂 Mam nadzieję, że mimo swojej skromności masz świadomość, że Twoje prace wyglądają na dopracowane w każdym calu? Technicznie i estetycznie. Jedną z nich mam w domu i ona to potwierdza 🙂 Być może Twoje prace dla Ciebie są “takie po prostu”, choć często podszyte emocjami, ale dla mnie (i innych chyba też) są niesamowite i wyjątkowe 🙂
Basiu, po prostu dziękuję za miłe słowa 🙂
Ktoś mądry powiedział mi kiedyś, że stawia sobie poprzeczkę tak wysoko, że trudno ją dosięgnąć. Myślę, że te słowa zawierają też sporo prawdy o mnie. Dużo wysiłku kosztuje zmiana tego typu nastawienia, ale to nie miejsce by o tym pisać.
Cały czas uczę się i próbuję czegoś nowego 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
🙂
No jaki motylek!!!! Uwielbiam motylki, a tak malo iuz ich lata 🙁
Jak zwykle perfekcja w kazdym milimetrze 🙂
A mialy byc znaczki pocztowe 🙂 🙂 🙂
Oj Basiu, ja też motylkowa jestem 🙂 W ogóle wszystko co rośnie, kwitnie, fruwa i śpiewa lubię. Chcę uszyć sobie znowu drzewo, coś chyba za słabo chcę, bo nie mogę się zabrać.
Co do znaczka pocztowego… Jeden uszyłam, w zeszłym roku. Smutno mi gdy o tym myślę, bo dla Przyjaciółki, która odeszła niedawno uszyłam kartkę, by ją wesprzeć dobrym słowem i myślą.
Gosiu,
Widziałam Twoją kartkę, ciągle stoi na stole przy bukiecie kwiatów, który mama stale zmienia.
I cóż tu Aniu powiedzieć.
Śliczna! Esencja prostego Piękna <3
Dziękuję Karolina 🙂
Myślę, że obdarowana osoba będzie zachwycona 🙂 Materiały cudne, pomysł fantastyczny. Jak się na to cudeńko patrzy to od razu uśmiech i wiosna w człowieku 😉 Bardzo mi się podoba.
Takie małe nic , a cieszy 🙂
Drobiażdżek powiadasz? Toż to krasata prawdziwa:)
🙂