Dostałam od Ewy z Kiltowa karton z bogatą zawartością. Ewa czyszcząc szafę uporządkowała swoje zasoby małych kawałków tkanin, wykrawając z nich 2,5″ kwadraty. Resztę zapakowała i wysłała do mnie mówiąc, że z tego co dostanę, uszyję najwyżej pocztówki. Hmmm… wychodzi na to, że każdy ma inne pojęcie na temat skrawków tkanin 🙂
Poniżej moje ścinki. Wyobraźnia ma jest zbyt ograniczona by je wykorzystać. Ale znam kogoś, kto uporałby się nawet z tym 🙂
Coś mi mówi, że powstanie kilka prac, z pewnością większych niż pocztówka. Pozostaje mi podziękować jeszcze raz 🙂
Nie wątpię, że powstaną 😉 Już wygląda to całkiem nieźle i fajne kolory.
Tak myślę, żeby kocyk plenerowy zrobić. Na samej trawie byle jak 🙂
Ależ to jest piękne !!!❤️❤️❤️❤️❤️
🙂
Dopiero będzie, chyba 🙂
😀 No ja mAm pomysł ,.. ;p co moznaby z tego zrobić !:D
Ja chyba też 😉