Własnie uświadomiłam sobie, że jutro sierpień…
Powyżej łąka z moich zdjęć 🙂 Niewiarygodne, ile kolorów ma lato! Continue reading
Własnie uświadomiłam sobie, że jutro sierpień…
Powyżej łąka z moich zdjęć 🙂 Niewiarygodne, ile kolorów ma lato! Continue reading
Tego rodzaju poduchy szyję, jak chcę sprawić komuś bardzo osobisty i dedykowany prezent. Tak było i tym razem. Urodzinowa poducha z kwietnia, z mnóstwem zaszytych życzeń. Trzeba się przyjrzeć i “poczytać”. Continue reading
Niedawno byłam u Mamy. Zapytana zostałam, co nowego ostatnio uszyłam (od pewnego czasu Mama dosyć interesuje się moimi uszytkami 🙂 ). Z ogromnym zdumieniem skonstatowałam, jak bardzo zainteresowana była torebką z Elką. I padło, “wiesz, a ja lubię…”. Dotarło do mnie, że skoro wiem, to mogę uszyć. Continue reading
…i garść informacji o tym, jak wykonuję zapięcie na guziczki.
Przyznam, że nie lubię kiedy gromadzi mi się za dużo małych kawałków tkanin i zwykle zagospodarowuję je na bieżąco. Mam takie dziwne poczucie marnowania…
Kilka miesięcy temu uszyłam dla mojej Mamy bieżnik. Mama wybrała tkaniny, chciała też jeden kwiat na środku (lubi symetrię, ja niekoniecznie). Przyznam, że musiałam się trochę nagłowić chcąc pogodzić nasze gusta, zadowolić nas obie.
W zasadzie wygląd serweta zawdzięcza głównie pikowaniu. Continue reading
Uszyłam torbę z Elką. BARDZO charakterystyczna tkanina. Rok temu były flamingi, w tym roku Elka. Jeszcze trochę i pomyślę, że tradycją jest u mnie szycie letniej torby 🙂 Continue reading
Kupiłam dwie tkaniny z tej samej kolekcji, na uszycie torebki. I nijak mi nie pasowały do siebie. Normalnie, kiedy mam chęć uszyć coś ze świeżo zakupionych tkanin, tnę, zszywam i jest. A tu uwierało i uwierało. Odkładałam. Continue reading
W ubiegłą sobotę farbowałyśmy z dziewczynami z Pomorskiej Grupy białą bawełnę. Jedno wiem na pewno – niczego nie umiałam przewidzieć. Powyżej tkanina, która chyba najbardziej mi się podoba. Efekt uzyskany przy pomocy lodu, zero wysiłku włożonego w farbowanie, efekt rewelacyjny. Continue reading
… czyli jak ja to robię.
Od jakiegoś czasu przymierzałam się, by opisać jak szyję kosmetyczkę z biglem. Nie jest to zbyt trudne, ale laikowi opis ten może się przydać. Continue reading
Przecież powinna być do kompletu…
Nie chciało mi się, przyznaję. Nie mam z czego, jakieś resztki tkaniny zostały… Ot, wymówki… Continue reading