To jest pierwsza rzecz, którą uszyłam na moim Maleństwie. Poniżej doskonale widać jaka mała jest Singerka, prawie zmieściłaby się w kosmetyczce 🙂
Jedyne, czego nie umiałam na niej zrobić, to naszyć aplikacji, a to z tej prostej przyczyny, że nie ma tzw. ściegu zygzakowego. Pracę zaczęłam na spotkaniu szyciowym i aby nie stała się ufokiem, szybko skończyłam.
Wnętrze kosmetyczki jest z impregnowanej bawełny.
Wymiary: szerokość 24 cm, wysokość 20 cm, głębokość 7 cm.
Ale kolorowe cudo! Czaszki, koty, sowa, czy to nie aby dla jakiejś czarodziejki, co by nie powiedzieć czarownicy :). Dopiero teraz, gdy jest odniesienie do innej rzeczy widać jaka maszyna jest mała.
Mała Singierka daje radę:). Uwielbiam te czarowne kosmetyczki.
Elu, mała, ale ma moc!
A wiesz Wiolu jaka jest różnica między czarownicą a czarodziejką?
Podobno jakieś 20 lat ;)…
a wiesz, że czarownica czyli wiedźma to “ta, która wie…”?
:)))
…a niewiasta, to ta, która… 😀
Rety jakie to maleństwo! zaskoczyłaś mnie, myślałam, że to pełnowymiarowa maszyna, a to taki cukiereczek do telikatnych prac:):)
Czaszki to ejdank nie mój styl :):) Kosmetyczka pewnie dla jakiejś dynamicznej , młodej osoby…
Cukiereczek tylko z pozoru niewinnie wygląda, dżins szyje 🙂
Pewnie dla którejś Ani 😉
Jakie to cudeńko malutkie !!!!!! Też jestem zaskoczona, aż niesamowite. Taka podręczna na wyjazdy 😉
Kosmetyczka już nie w wiosennych a letnich klimatach, bardzo ładna i fajne kolory 🙂
Podręczna maszyna, oj podręczna 🙂 Nic tylko na urlopy zabierać i szyć, szyć… 😉
jak zwykle idealnie dobrałaś materiały 🙂
Wiesz co?, one się same mi dobierają. Nie wiem jak to napisać, no szmatka do szmatki – nie wiem skąd mi się to bierze 🙂
o, nie, nie, nie!
Znam dwie Małgośki, które idealnie dobierają szmatki. I te dwie Małgośki mają do tego smykałkę. I to smykałkę highest level. Tak widzę, tak czuję, tak twierdzić będę. :))) Oczywiście jesteś jedną z Małgosiek :*
druga Małgośka też już wie 😀
😀
Ja chętnie “się zapoznam” z Tą Małgośką, ma blog? :)))
Małgośka bez bloga.
Co za maleństwo, byłam pewna że to normalna maszyna. Kosmetyczka jak zwykle czarowna.
Ależ ona jest najzupełniej normalna :)))
Tylko mała, a ciągnie, że hohoho!
podziwiam Twoje kosmetyczki za każdym razem z zapartym tchem… kompozycja, pikowanie, dopracowanie każdego szczególiku… po prostu wooow 😀
Cieszę się, że nie tylko przez szalone kolory zwracają uwagę :)))
https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpa1/v/t1.0-9/11219644_10154655828969018_8270343430965262498_n.jpg?oh=5a4305d363e7a624fe545795b8e873b1&oe=579662A8&__gda__=1464522430_16705e8ebd6dfd52fb6a3403864617ae najpiękniejsza na swiecie