Uszyłam kilka poduszek na prezenty dla maluchów. Pod choinkę, choć nie tylko.
Bardzo spodobała mi się tkanina z Dashwood Studio, kolejna tej firmy kupiona w ostatnim czasie. I tak oto, ponownie na dłuższą chwilę, pochłonęło mnie szycie.
Uszyłam kilka poduszek na prezenty dla maluchów. Pod choinkę, choć nie tylko.
Bardzo spodobała mi się tkanina z Dashwood Studio, kolejna tej firmy kupiona w ostatnim czasie. I tak oto, ponownie na dłuższą chwilę, pochłonęło mnie szycie.
Ta poduszka jest do kompletu, do narzuty, którą skończyłam właśnie szyć. Pokażę ją kiedy dotrze do Właścicielki, zgodnie z życzeniem. Dawno szycie nie sprawiło mi tyle frajdy, choć zmaganie się z tak dużym quiltem bywa problematyczne.
Poduszka pokazuje styl i charakter narzuty, zawiera też dodatkowe elementy “opowieści”, którą snułam szyjąc narzutę.
Poduszka w sam raz na nadchodzące święta 🙂 Ponownie w stylu malarskim.
Życzę wszystkim zdrowia i spokoju!
Poduszka trochę jak obraz. Nie pierwszy raz ten ptaszek pojawia się u mnie, po prostu lubię rudziki.
Te kilka drobiazgów uszyłam dla Basi. Ku mojej radości dotarły dzisiaj na miejsce i dziś także dostałam przesyłkę od Basi.
Ostatnia niedzielna wędrówka, po dwóch tygodniach kwarantanny była dla mnie wyjątkowo przyjemna.
Nie mogłam się oprzeć uszyciu tych dwóch małych obrazków – podkładek. To kolejne wykorzystanie kawałeczków tkanin pozostałych po uszyciu drzew lata.
Dziś pokazuję dwa drobiazgi pod filiżankę lub kubek. Obrazki z tkaniny w słoneczniki, którą niejednokrotnie wykorzystywałam w moich pracach. Po raz pierwszy są tak wyeksponowane.