Archiwum kategorii: Modern

piątek, 8 marca 2024

Kolorowego życia!



Praca ta cofnęła mnie myślami do początków przygody z patchworkiem. Wykorzystałam w niej niemal do ostatniej nitki niektóre ulubione tkaniny, tnąc najpierw duże prostokąty na kołderkę, a z tego co pozostało – malutkie prostokąciki na poduszki. Tkaniny, z których powstało tak wiele kolorowych prac, tych łączonych z czernią 🙂

Komplet jest ślubnym prezentem i zaszyłam w nim mnóstwo dobrych życzeń na dalszą wspólną drogę nowożeńców 🙂 Czytaj dalej

poniedziałek, 27 listopada 2023

Na musztardowym polarze



Ponad dwa lata temu uszyłam narzutę dla Eli.

Kiedy ją tworzyłam i powstało sporo bloków, zorientowałam się, że odbiegam od jasnej kremowej kolorystyki, którą to wcześniej określiłyśmy jako wiodącą. Odłożone ciemniejsze bloki wykorzystałam więc do następnej pracy i teraz, po wielu, wielu miesiącach, skończyłam podszytą polarem kołderkę. Myślę, że warto było. Kołderka jest miła, ciepła – czyli w sam raz na nadchodzące zimowe drzemki.


Czytaj dalej

niedziela, 17 stycznia 2021

Noc zimowa



Kiedy byłam dzieckiem długie zimowe noce, rozświetlone światłem odbitym od śniegu, były oczywistością.

Popołudniowa jazda na sankach, z górki znajdującej się zaraz za sąsiednim budynkiem, odbywała się do utraty tchu i utraty czucia w palcach. Zjeżdżaliśmy prosto w ośnieżony, bajkowy las. Lodowisko przy domu, w którym mieszkałam, zrobione przez moją mamę, pełne było dzieciaków z sąsiedztwa. I te powroty do domu, i grzanie zlodowaciałych  stóp przy kaloryferze z kubkiem herbaty w  zmarzniętych dłoniach… Uroki śnieżnej mroźnej zimy.


Czytaj dalej

poniedziałek, 13 lipca 2020

poniedziałek, 22 czerwca 2020

piątek, 17 kwietnia 2020

Doniczki



Obrazek od dawna chodził mi po głowie, ale dopiero teraz mam tkaniny w kolorach, które umożliwiły mi jego uszycie. Prosty motyw i ciepłe barwy południa Europy, dokąd niejednokrotnie wiodły trasy naszych letnich wędrówek.

Doniczki Alghero, rozwieszone na ścianach budynków wąskich uliczek starego centrum miasta,  dających litościwy cień przed palącym słońcem. Kolory starych włoskich domów… wakacyjne wspomnienia, w których dominują barwy. Słowem podróż we wspomnienia, bo tylko taką mogę obecnie odbyć.


Czytaj dalej

wtorek, 10 marca 2020

W moim magicznym domu…


…wszystko się zdarzyć może. Same zmyślają się historie, sam się rozgryza orzech…



Tę piękną kolorową tkaninę z domkami kupiłam już dość dawno. A że czasem bardzo potrzebuję koloru, wybrałam ją do tych podkładek.


Czytaj dalej

środa, 4 marca 2020

wtorek, 25 lutego 2020

Brzozy



Kiedy dotarliśmy do obecnego miejsca zamieszkania z radością stwierdziłam, że pod moimi oknami rośnie brzoza. Swojski, przyjazny widok w obcym świecie, jedno z ulubionych drzew.


Czytaj dalej

środa, 19 lutego 2020

Letnia włóczęga



Zaczęłam szyć ten quilt dobrze ponad trzy lata temu, w 2016 roku, bodajże latem. To był czas, kiedy patchwork był dla mnie jeszcze sporą nowością. Wydawało mi się wówczas, że zszycie dwóch kawałków tkanin inaczej, niż po linii prostej to nie lada sztuka.


Czytaj dalej