Życzę wszystkiego dobrego!
Archiwum kategorii: Modern
Kolorowego życia!
Praca ta cofnęła mnie myślami do początków przygody z patchworkiem. Wykorzystałam w niej niemal do ostatniej nitki niektóre ulubione tkaniny, tnąc najpierw duże prostokąty na kołderkę, a z tego co pozostało – malutkie prostokąciki na poduszki. Tkaniny, z których powstało tak wiele kolorowych prac, tych łączonych z czernią 🙂
Komplet jest ślubnym prezentem i zaszyłam w nim mnóstwo dobrych życzeń na dalszą wspólną drogę nowożeńców 🙂
Na musztardowym polarze
Ponad dwa lata temu uszyłam narzutę dla Eli.
Kiedy ją tworzyłam i powstało sporo bloków, zorientowałam się, że odbiegam od jasnej kremowej kolorystyki, którą to wcześniej określiłyśmy jako wiodącą. Odłożone ciemniejsze bloki wykorzystałam więc do następnej pracy i teraz, po wielu, wielu miesiącach, skończyłam podszytą polarem kołderkę. Myślę, że warto było. Kołderka jest miła, ciepła – czyli w sam raz na nadchodzące zimowe drzemki.
Noc zimowa
Kiedy byłam dzieckiem długie zimowe noce, rozświetlone światłem odbitym od śniegu, były oczywistością.
Popołudniowa jazda na sankach, z górki znajdującej się zaraz za sąsiednim budynkiem, odbywała się do utraty tchu i utraty czucia w palcach. Zjeżdżaliśmy prosto w ośnieżony, bajkowy las. Lodowisko przy domu, w którym mieszkałam, zrobione przez moją mamę, pełne było dzieciaków z sąsiedztwa. I te powroty do domu, i grzanie zlodowaciałych stóp przy kaloryferze z kubkiem herbaty w zmarzniętych dłoniach… Uroki śnieżnej mroźnej zimy.
Granatowe Drzewa
Obraz powstał trochę przypadkiem. Tło uszyłam pod poprzednie, folkowe drzewa lata, a że nijak mi do nich ostatecznie nie pasowało, powstało tło nowe, w innej jaśniejszej kolorystyce.
Czas lata
Jak już kiedyś wspominałam, po obrazach jesiennych i wiosennych drzew miałam zamiar uszyć kolejne, z pozostałych pór roku.
Doniczki
Obrazek od dawna chodził mi po głowie, ale dopiero teraz mam tkaniny w kolorach, które umożliwiły mi jego uszycie. Prosty motyw i ciepłe barwy południa Europy, dokąd niejednokrotnie wiodły trasy naszych letnich wędrówek.
Doniczki Alghero, rozwieszone na ścianach budynków wąskich uliczek starego centrum miasta, dających litościwy cień przed palącym słońcem. Kolory starych włoskich domów… wakacyjne wspomnienia, w których dominują barwy. Słowem podróż we wspomnienia, bo tylko taką mogę obecnie odbyć.
W moim magicznym domu…
…wszystko się zdarzyć może. Same zmyślają się historie, sam się rozgryza orzech…
Tę piękną kolorową tkaninę z domkami kupiłam już dość dawno. A że czasem bardzo potrzebuję koloru, wybrałam ją do tych podkładek.
Pomarańczowa impresja
Już od jakiegoś czasu miałam ochotę na uszycie bukietu kwiatów. I znowu “zawiniła” Joanna podsyłając mi link do Pinterestu, bez słowa zachęty przemieniając moją ochotę w działanie. Szyłam przez kilka dni nieustannie.
Brzozy
Kiedy dotarliśmy do obecnego miejsca zamieszkania z radością stwierdziłam, że pod moimi oknami rośnie brzoza. Swojski, przyjazny widok w obcym świecie, jedno z ulubionych drzew.