Szary jest fajną bazą do pokazania innego koloru, tu: dwie kosmetyczki w szarościach i fioletach.
Pierwsza z drzewem i listkiem.
Druga z cyrkoniową ozdobą.
środa, 2 grudnia 2015
Bardzo ładne pastelowe zestawienie. Twoje kosmetyczki w każdym wydaniu mi się podobają 🙂
Cieszę się niezwykle, zwłaszcza, że wcale nie jest łatwo zrobić dobre zdjęcia, a to przecież podstawa, by dobrze pokazać jak wygląda uszyta rzecz.
Zwykle jest tak, że słyszę – w rzeczywistości TO jest dużo ładniejsze 😉
Gosiu, piękne kosmetyczki i zdjęcia, które to oddają!
Zazdroszczę Ci tych elfów, bo tempo, w jakim tworzysz jest niesamowite 🙂
Może wypożyczyć?
Znaczy się elfy 😉
Tak, Gosiu, bardzo proszę 😉
Moje cztery domowe skrzaty tylko mnie odciągają od robótek i pomagać nie chcą 🙁
Mam jednak nadzieję, że w przyszłości to się zmieni 🙂
Jeśli panujesz nad czterema domowymi skrzatami, czego z całego serca gratuluję i zazdroszczę, to żaden inny Ci niepotrzebny!!!
Zmieni się na pewno i nie wiadomo czy to dobrze, na pewno będzie inaczej. Cieszmy się tym, co mamy tu i teraz 🙂
Tak dokładnie. Aż dziś bierze Iwonko, że w ogóle przy takiej ekipie możesz jeszcze coś robótkować 🙂 Podziwiam 🙂
Rzeczywiście, są piękne w każdym wydaniu. Masz dar łączenia kolorów.
Serdecznie dziękuję, staram się bardzo.
Śliczna, lubię takie trochę retro, pękate cudeńka. tempo pracy już nie szybkie (przydała by się szybka:)), ale wręcz szalone:). Pastelowe lowe:) caceńko.
Prawda, że trochę retro?
Wiele prac zostało zaczętych i odłożonych, kończę jedną po drugiej.
Kosmetyczki są przepiękne. Kompozycja kolorów” łagodzi obyczaje”.
😀
Ciekawe skojarzenie…
Subtelności w pięknym wydaniu 🙂
Dziękuję Basiu 🙂