Miesięczne archiwum: luty 2017

wtorek, 28 lutego 2017

Pocztówka z wakacji…


1-DSC_97691


Mam takie pudełko, w którym mieszkają rozpoczęte prace. Jest ich bardzo niewiele i z rzadka trafia coś do tego pudełka, bowiem zwykle kończę rzecz, za którą się zabrałam. Zwykle, choć jest kilka wyjątków.


Czytaj dalej

sobota, 25 lutego 2017

czwartek, 23 lutego 2017

wtorek, 21 lutego 2017

Kapciuch


1-DSC_97121


Wszystko jest proste dopóki nie trzeba się za to zabrać. Ale przedtem trzeba wymyślić, jak zrobić, żeby było dobrze. To taki drobny szczegół…  😉

Za niektóre rzeczy i wymyślanie biorę się niezwykle długo. Tym razem zajęło mi to dobre kilka miesięcy. Winna jest niechęć do tworzenia rzeczy aż tak praktycznych, a jednocześnie mających idealnie wpasować się w jakiś zapomniany kącik, na dodatek “na zamówienie”.


Czytaj dalej

środa, 15 lutego 2017

poniedziałek, 6 lutego 2017

Jaśki podróżne


1-1-DSC_9422


Po ostatnich wyczynach z moimi quiltami (jeszcze nie pokazałam wszystkiego) chciałam stworzyć coś zwykłego, prostego, czysto patchworkowego. A poduszki są fajne do uszycia, od czasu do czasu oczywiście. Z założenia mają służyć w podróży, stąd ich niewielkie jak na moje upodobania rozmiary. Takie właśnie są potrzebne mojej Siostrze.

*

After my recent quilting efforts (there’s still more to be shown) I wanted to make something ordinary, simple, purely patchwork thing. Making cushions is a joy, if you do them from time to time only off course. Those ones are made for a journey so that’s why the sizes are so small as comparing to what I like. That’s what my Sister needs.

Czytaj dalej

niedziela, 5 lutego 2017

Kreatywność Ewy


1-DSC_9460


W moim szyciowym pokoiku pojawił się najprawdziwszy quilt i mięciutka patchworkowa poduszka na krzesło. Dzieło Ewy, która zanim ja zrobiłam zdjęcia jej pracy, zaaranżowała sobie własną pracownię! Tutaj można pooglądać 🙂

Ewie tak spodobała się moja mini pracownia, że urządziła sobie własną. A będąc u nas uznała, że należy upiększyć mój pokoik i tak też zrobiła. Tym sposobem mam w domu na ścianie pierwszy quilt wykonany nie przeze mnie 🙂