Uszyłam kilka poduszek na prezenty dla maluchów. Pod choinkę, choć nie tylko.
Bardzo spodobała mi się tkanina z Dashwood Studio, kolejna tej firmy kupiona w ostatnim czasie. I tak oto, ponownie na dłuższą chwilę, pochłonęło mnie szycie.
Uszyłam kilka poduszek na prezenty dla maluchów. Pod choinkę, choć nie tylko.
Bardzo spodobała mi się tkanina z Dashwood Studio, kolejna tej firmy kupiona w ostatnim czasie. I tak oto, ponownie na dłuższą chwilę, pochłonęło mnie szycie.
Niewielka torebka, a pomieści wszystko co niezbędne w podróży, łącznie z sekretnikiem do kompletu. Nawet książka się do niej zmieści. Myślę też, że dobrze będzie pasowała do letniej sukienki.
Torebeczka – siostrzana wersja sekretnika. Z dodatkową kieszonką na suwak, nieco pojemniejsza. Kolorowa, na nadchodzące ciepłe dni. Mam nadzieję, że nie zabraknie ich podczas letnich wędrówek. Nie sądziłam, że tak bardzo zatęsknię za podróżami.
Ta poduszka jest do kompletu, do narzuty, którą skończyłam właśnie szyć. Pokażę ją kiedy dotrze do Właścicielki, zgodnie z życzeniem. Dawno szycie nie sprawiło mi tyle frajdy, choć zmaganie się z tak dużym quiltem bywa problematyczne.
Poduszka pokazuje styl i charakter narzuty, zawiera też dodatkowe elementy “opowieści”, którą snułam szyjąc narzutę.
Zestaw uszyłam dla Reni, która lubi ptaki, oliwkowy kolor, len i pewnie jeszcze mnóstwo różnych pięknych rzeczy… Łąkę też lubi, ale taką prawdziwą, na której można zbierać rozmaite zioła, a potem tworzyć z nich lecznicze nalewki i rozmaite mikstury. Słowem człowiek Natury.
Poduszka w sam raz na nadchodzące święta 🙂 Ponownie w stylu malarskim.
Życzę wszystkim zdrowia i spokoju!
Jakiś czas temu przeglądałam blog i z myślą o nadchodzącej wiośnie zrobiłam ten kolaż. Przy okazji przypomniały mi się różne prace, przez kilka minionych lat powstało ich naprawdę dużo. Ostatnio szyję zdecydowanie mniej, a jednak znowu coś mam pod igłą maszyny.