Do torebki prezentowanej w poprzednim poście uszyłam tę kosmetyczkę. Ponieważ torba jest dwustronna, kosmetyczka też taka jest.
Miesięczne archiwum: listopad 2017
Koty Czarodziejki
Jakiś czas temu uszyłam torebkę dla Alicji. Hmm… Alicja zwariowała na jej punkcie, czegoś takiego jeszcze nie widziałam, to zupełnie niezwykłe. Co jakiś czas słyszę, że ma najpiękniejszą torebkę na świecie. I są to doniesienia zarówno ustne, jak i pisemne 🙂
Powtórka z biglem
Dawno nie szyłam kosmetyczki z biglem. Tym razem w granatowej odsłonie ze srebrnymi akcentami. Nocne motyle.
Jabłonka
Szycie tego obrazka było dla mnie sporą przyjemnością. Odganiało smutki, “posadziłam” kolejną roślinę, co samo w sobie jest miłe, no i w skromny sposób pokazałam moje ulubione owocowe drzewko.
Z ostrokrzewem
Jakiś czas temu, ze względu na pewien obrazek, kupiłam pakiet szmatek. Wśród nich było kilka kawałków ze świątecznymi motywami. Odłożyłam je na później. No cóż, idą Święta, więc z pewnością przyda się i taka poducha.
Ostatnie okruchy jesieni…
Jakiś czas temu, późną zimą byliśmy z Przyjaciółmi na spacerze. Mało zachęcająca do takich wyjść pogoda nas nie zniechęciła. Po powrocie pokazałam kilka zdjęć i usłyszałam: “inaczej wszystko zapamiętałem, nie widziałem tyle koloru?”. Czytaj dalej
Wszystkie moje koty
Zdążyłam zrobić kilka zdjęć, zanim wyprawiłam je w daleką drogę. Jest mało światła i trudno o dobre zdjęcia. Myślę, że te torby rozjaśnią największe mroki, choć najpewniej dobrze będą czuły się dopiero latem 🙂 Czytaj dalej
Kobieta w czerni…
…dosyć wyróżniająca się w otaczającym świecie… To przedostatni obrazek z serii szykownych pań.