… moja kołderka na jesiennozimowe chłody
Pracę prezentuje zespół mały, ale zgrany :))) . Moja Siostra z Bratem! Trochę szkoda, że ich nie widać, co innego wysunęło się na pierwszy plan!
Nareszcie zmobilizowałam się, żeby skończyć makatkę. Kura stworzona została z maleńkich skrawków, takich, po których zszyciu zostałby tylko szew.
Ma za zadanie wisieć i poprawiać mi humor 😀 . Czytaj dalej
Weekend spędziliśmy na wsi. Nasyciłam się kolorami, napatrzyłam, nazachwycałam i narobiłam zdjęć… Nie mogę oprzeć się pokusie by kilka nie pokazać 🙂 . Czytaj dalej
… i Taniec motyli na letniej łące
Zachęciła mnie Jo Ho. Żeby nie powiedzieć – skusiła. To praca, którą skończyłam pierwszego lipca i zaraz zamieściłam post. Pojawiła się potem jeszcze raz 🙂 .
Postanowione, zgłaszam na jesienny Blogger’s Quilt Festival. Odważna się zrobiłam 🙂 .
Miało już nie być elfów, ale okazało się, że małe dziewczynki ich potrzebują. A przynajmniej tak myślą dziewczynki duże 😉 i dlatego czasem jeszcze jakiś przyfrunie. Czytaj dalej
… czyli takie małe fiu bździu 😉
Jolę tak urzekła poprzedniczka, że postanowiła urodzinowo obdarować podobnym uszytkiem siostrę (taka była przynajmniej pierwsza wersja zdarzeń ;))). Tym sposobem powstała siostrzana poducha… Oczywiście poduchy różnią się, ale to przecież normalne, siostry też! Czytaj dalej
… ale nie tylko 🙂
Szyję kołderkę. Pomału to idzie, bo ciągle doskwierają braki materiałowe albo czasowe. Ale praca stopniowo posuwa się do przodu. Czytaj dalej
Ponieważ moja kosmetyczka ostatecznie okazała się nie być moją (o czym nie wiedziałam przecież) i wywędrowała hen, daleko, uszyłam sobie prawie bliźniaczą siostrę. Chyba zostanie ze mną ;))) . Kto wie, może kiedyś się spotkają? 😉 . Czytaj dalej