No dobra, sama jestem zdziwiona, że to uszyłam. Ale mama chciała ze słoniami. Reakcja przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Po raz kolejny stwierdzam, że nie to ładne, co ładne, ale… co się mózgowi podoba. Kropka.
Miesięczne archiwum: maj 2017
Historia z rybką i prośba o pomoc
Przedstawiam Wam Hanię, moją przyjaciółkę, której potrzebna jest pomoc.
Hania poważnie choruje. Podziwiam ją z całego serca za uśmiech i niewygasający, nawet w tak trudnych chwilach, humor. I za to, że mimo ograniczeń spowodowanych dolegliwościami zawsze starała się zwyczajnie funkcjonować, nie epatując nimi. Podziwiam tym bardziej, że znosi trudy kolejnej choroby walcząc dzielnie, a przecież wydawało się, że już nic więcej przytrafić się nie powinno. Jest po przeszczepie nerki, którą zniszczyła cukrzyca.
Oddaję głos Hani, gorąco przyłączając się do prośby. Jeśli możecie, proszę z całego serca, pomóżcie.
Witajcie Kochani 🙂 Czytaj dalej
Czy ciemna może być kolorowa?
To się okaże 🙂
Uszyłam dla mamy, ponieważ potrzebuje takiej przepastnej kosmetyczki na lekarstwa. Niestety aż takiej ogromnej i właśnie do tego celu. Wytyczne brzmiały: ma być duża i ciemna…
Lniane rybki
Zaczęłam szyć blisko rok temu… Miała powstać zwykła siatka na zakupy, to pamiętam… Tkaninę kupiłam pod wpływem impulsu, skroiłam wierzch, pozszywałam, usztywniłam, wypikowałam i… odłożyłam. Trochę uwierała myśl o porzuconej pracy, więc zmobilizowałam się i jest.
Sowy w komplecie
Sowy nocą
Torba z sowami…
Jak widać, mimo granatowej nocy, nie wszystkie sowy śpią… Zauroczyła mnie ta tkanina. No i nastał czas na noszenie letnich toreb!
Listy na łące pisane…
Prezent dla osiemnastolatki. Poducha uszyta na podstawie zdjęć, wskazówek, a nade wszystko uroczego opisu Eli: “…szarpnięta na punkcie psów, jest wolontariuszką w schronisku, kocha przyrodę, jest empatyczna i bardzo szczera. Ma łatwość pisania”.
Park Mużakowski
Drzewa fascynują mnie od zawsze, dlatego bycie w miejscach, gdzie rosną, sprawia mi mnóstwo przyjemności.