poniedziałek, 22 lipca 2024

środa, 20 marca 2024

piątek, 8 marca 2024

Kolorowego życia!



Praca ta cofnęła mnie myślami do początków przygody z patchworkiem. Wykorzystałam w niej niemal do ostatniej nitki niektóre ulubione tkaniny, tnąc najpierw duże prostokąty na kołderkę, a z tego co pozostało – malutkie prostokąciki na poduszki. Tkaniny, z których powstało tak wiele kolorowych prac, tych łączonych z czernią 🙂

Komplet jest ślubnym prezentem i zaszyłam w nim mnóstwo dobrych życzeń na dalszą wspólną drogę nowożeńców 🙂


Czytaj dalej

piątek, 15 grudnia 2023

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku



Makatkę uszyłam z kawałeczków pozostałych po ostatnich pracach i jest dosyć niewielkich rozmiarów – 23 x 40 cm.

Żegnam się tym postem ze wszystkimi tu zaglądającymi, życząc wszystkiego dobrego. Do spotkania w przyszłym roku!


poniedziałek, 11 grudnia 2023

piątek, 8 grudnia 2023

Skrzaty



Uszyłam dwie makatki ze skrzatami. Są bardzo podobne, różnią się nieco rozmiarem i kolorystyką. Tej mniejszej (38 cm x 47 cm) pilnuje jeszcze jeden skrzat.


Czytaj dalej

wtorek, 5 grudnia 2023

Ptasie gniazdka



Kolejne i – ostatnie kosze. Panel z ptasimi gniazdkami zawierał dwanaście obrazków, powstały więc trzy koszyki.

Kosz pierwszy, można rzec – prototypowy, wymyśliłam i uszyłam dla siebie ponad cztery lata temu (!). Dobrze mi służy, przy okazji porządkowania pracowni wrzucam do niego wszędobylskie drobiazgi.

Drugi koszyk zaprojektowałam i uszyłam dla Eli, do jej “sanktuarium” :). Kolejne dwa, obecnie prezentowane, są niejako jego kontynuacją, wykorzystałam cały panel z obrazkami tych nietypowych ptasich domków/gniazdek i różne skrawki tkanin.

Myślę, że każda z szyjących/tworzących osób zmaga się od czasu do czasu z potrzebą skończenia rozpoczętych kiedyś tam prac i wykorzystania zgromadzonych materiałów bez dokupowania już czegokolwiek. Ja chyba jestem na takim etapie – zakończenia rozpoczętego.


Czytaj dalej

poniedziałek, 27 listopada 2023

Na musztardowym polarze



Ponad dwa lata temu uszyłam narzutę dla Eli.

Kiedy ją tworzyłam i powstało sporo bloków, zorientowałam się, że odbiegam od jasnej kremowej kolorystyki, którą to wcześniej określiłyśmy jako wiodącą. Odłożone ciemniejsze bloki wykorzystałam więc do następnej pracy i teraz, po wielu, wielu miesiącach, skończyłam podszytą polarem kołderkę. Myślę, że warto było. Kołderka jest miła, ciepła – czyli w sam raz na nadchodzące zimowe drzemki.


Czytaj dalej

wtorek, 7 listopada 2023

sobota, 27 maja 2023