Lubię szyć takie obrazki. Wymyślać i z kawałków tkanin układać roślinki. Dorysowywać igłą gąszcz traw rozmaitych.
Miesięczne archiwum: maj 2018
Z motylem
Czasem chce się komuś za coś podziękować. Podarowanie takiego drobiazgu zdaje się być miłym gestem.
Zakładki
Poza pocztówkami to chyba najmniejsze patchworkowe prace, jakie kiedykolwiek uszyłam. Zakładki do książek 🙂
Ogromnie lubię czytać i chyba nie ma dnia bym nie przeczytała choćby kilku stron. Pomysł na to, by powstały, wracał co jakiś czas.
Z kolorem
Czas na letnie torby
Minęły dwa lata (!), odkąd uszyłam podobną torebkę. Pierwsza trafiła do pewnej przemiłej osoby, a ponieważ chciałam podobną dla siebie, wycięłam kolejne elementy i… zapomniałam o nich. Natknęłam się na nie w czasie przeglądania tkanin i ostatecznie zdecydowałam, że jednak torbę uszyję. Dwa lata okazały się wystarczająco długą przerwą, bym zrobiła to z przyjemnością.
Skrawkomania
Jeżeli kiedykolwiek pomyślałaś, żeby wyrzucić skrawki tkanin – porzuć tę myśl 🙂 .
Mam wrażenie, że od początku tego roku głównie zagospodarowuję ścinki, moje i te którymi zostałam obdarowana. Największy quilt jest wprawdzie ciągle nieskończony, ale i na to przyjdzie czas.
Śmieciołuszek
Sama nie wiem co jest zabawniejsze – szycie takiego obrazka ze skrawków, czy szukanie nazwy dla nowego ptaszka. Tym razem w czasie jej wymyślania coś mi się przypomniało 🙂