Bardzo dawno nie szyłam poduchy w tym stylu. Zgodnie z życzeniem szyta na wzór tych najpierwszych, bardzo kolorowych, które powstały ponad pięć lat temu…
Urodzinowa, słoneczna, radosna, z muzyką i fajerwerkami 🙂
Bardzo dawno nie szyłam poduchy w tym stylu. Zgodnie z życzeniem szyta na wzór tych najpierwszych, bardzo kolorowych, które powstały ponad pięć lat temu…
Urodzinowa, słoneczna, radosna, z muzyką i fajerwerkami 🙂
Uszyłam kilkanaście niewielkich niezbędników/dyskretników/sekretników. Nie potrafię zdecydować się na nazwę.
Są przeznaczone na nasze kobiece “przydasie” bądź podręczne drobiazgi, które chcemy mieć w jednym miejscu i zabrać na przykład w podróż (u mnie to paszport, bilet, telefon i pomadka do nawilżania ust – kiedy podróżuję samolotem). Sekretnik zmieści się nawet do niewielkiej torebki czy plecaczka albo po prostu do kieszeni.
Nie mogłam się oprzeć uszyciu tych dwóch małych obrazków – podkładek. To kolejne wykorzystanie kawałeczków tkanin pozostałych po uszyciu drzew lata.
Obraz powstał trochę przypadkiem. Tło uszyłam pod poprzednie, folkowe drzewa lata, a że nijak mi do nich ostatecznie nie pasowało, powstało tło nowe, w innej jaśniejszej kolorystyce.
Dziś pokazuję dwa drobiazgi pod filiżankę lub kubek. Obrazki z tkaniny w słoneczniki, którą niejednokrotnie wykorzystywałam w moich pracach. Po raz pierwszy są tak wyeksponowane.