Sama nie wiem co jest zabawniejsze – szycie takiego obrazka ze skrawków, czy szukanie nazwy dla nowego ptaszka. Tym razem w czasie jej wymyślania coś mi się przypomniało 🙂
W ubiegłym roku uszyłam obrazki z Szukarkiem Łąkowym. Ewa, dzięki której moje pudło ze ścinkami tkanin znowu jest pełne, napisała wówczas, że nazwałaby ptaszka Śmieciołuszkiem. Pomyślałam, że może kiedyś właśnie dla tej nazwy uszyję kolejnego ptaka, tak bardzo mi spodobała się. Nadarzyła się dobra okazja, bowiem materiał twórczy jest niemal w całości od Ewy.
Z gmatwaniny kawałków tkanin wyłonił się kolejny ptaszek, z nóżkami z muliny. Fajnie jest łączyć tkaniny o przeróżnych kolorach i wzorach, szyć co się lęgnie w głowie.
A lęgnie się sporo, bowiem obecna, najpiękniejsza dla mnie pora roku, dostarcza mi nieustannie wiele bodźców, radości i budzi ogromny zachwyt. W wolnym czasie, kiedy tylko nadarzy się okazja bywamy w ogrodach, których tu, gdzie obecnie mieszkamy nie brakuje. Są to doprawdy zachwycające miejsca.
Wymiary obrazka: 28 x 46 cm, całości pracy: 38 x 56 cm.
Sliczny ptaszek ci sie ulagl (jak tu napisac, ze sie ulagl – chyba: wyszedl ze skorupki) :))))))
A teraz pytanie techniczne: ile razy zmienialas kolor nici????
Basiu, ulągł brzmi bardzo ładnie, a skorupek nie było, jeszcze 🙂
Odpowiedź techniczna: nici zmieniałam mniej niż nieskończoną ilość razy 😉
idealny (kolory, kompozycja, ilość kwiatków 😉 i lamówka!)
Ha! czyli z grubsza wszystko ok 😉
Wiem, lamówka najważniejsza! Gdyby nie ta tkanina poległabym, dzięki 😀
Oj lęgną Ci się w głowie, Gosiu, te ptaszki – skrawaszki. Idealnie zgrałaś pracę z eksplozją majowych kwietnych barw. Ramka zamyka całość rewelacyjnie. Zachwyciłam się.
Elu, kocham Twoje zachwyty 🙂
Jestem urzeczona pięknem kolorów, które jak dla mnie cały czas drgają. Obraz jest cudowny i nie mogę się na niego napatrzyć. Ptaszek z żółtym dzióbkiem to chyba kos. Chciałabym być na jego miejscu i leżeć wśród bogactwa pachnących kwiatów, i leżeć, i leżeć……………
Ponieważ chcesz leżeć wybierasz się w miejsce, gdzie będziesz chodzić, chodzić, chodzić. Ot kobieca logika 😉
Obrazek to kolorołuszek
😀
Dokonałaś niemożliwego !!! 😀
Owszem, uporządkowałam to, co od Ciebie dostałam, reszta to pikuś 😀
Po raz kolejny wpatruję się w śmieciołuszka. Może podasz w przybliżeniu wymiary ścinków z których stworzyłaś ten uszytek ……….
Kasia, obrazek ma 28 x 46 cm. Musisz uruchomić wyobraźnię 🙂 Albo po prostu policzyć z grubsza 🙂
Oh, my!! All the colors are gorgeous and alive! Love the quilt! The flower photos are super. My background is 100% Polish and it has been my dream to visit there and I can see why from your photos!
Well, those particular pictures were taken in the UK actually, as this is the place where I live now.
Brak mi słów !!! Ja nie wiem, co mogłabym tu jeszcze napisać ponad to co zostało napisane 🙂 Ten śliczny ptaszek w tych cudownych kwiatkach i barwach, to cała Ty i Twój nastrój. Bardzo mi się podoba, jestem zachwycona tym Śmieciołaszkiem 😉
A ja się cieszę, że i Tobie się podoba ta praca. Myślę, że chciałabym by powstały kolejne obrazki w tym stylu, bardzo lubię je szyć. W każdym razie dopóki szmatek nie zabraknie 🙂
jak tam pieknie , kolorowo. Masz wiele inspiracji
Owszem Krysiu, inspiracji nie brakuje. A maj, wiadomo – jest szczególny.