piątek, 14 sierpnia 2015

Drugie życie starych portek ;)


1-1-IMG_1926rUszyłam torbę. Rok temu. Jak widać nieźle mi służy. Miałam ją pokazać już dawno, ale jakoś nie składało się. Torba jest przepastna i bardzo przydaje się w wakacje. Ma tylko dwie otwarte kieszonki wewnątrz. Nie wydziwiałam za bardzo jak w tej, sądząc, że długo nie wytrzyma. A ona służy dzielnie.

1-IMG_1937r      1-IMG_1933r

Okazuje się, że sporo porządnego materiału można wykroić ze starych wycieruchów. I uszyć coś praktycznego. Ameryki nie odkryłam, wiem.


Z pozostałych kawałków wyszła mi jeszcze poducha, którą bardzo lubię. Zaskakująco miękka i wygodna. W ubiegłe wakacje nieustannie zabierałam ją Mężowi (jest z Jego dżinsów!). W tym roku mam własną 🙂 .

IMG_2599r


komentarze (16)

    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Cieszę się, że aż tak przypadła Ci ta torba do gustu 🙂 . Oczywiście, że możesz skorzystać z pomysłu. Bardzo lubię tę torbę, a najfajniejsze jest to, że można ją po prostu wyprać!
      Dodam jeszcze, że torba i poducha są z jednych i tych samych dżinsów (a były właściciel bardzo szczupły :))!

      Odpowiedz
  1. Ela

    Ho, ho, ho upcykling w pełnej krasie:). Że też się udało z mężusiowych portek takie praktyczne uszytki zmajstrować. W ciągu roku “jansowe blue” poszerzyłaś o pozostałe kolory tęczy i jeszcze więcej, widzę:).Tak trzymać:). Fajne.

    Odpowiedz
  2. Krysia

    Torba jest kapitlana!! Znów uwielbiam jeans! I fajne skompnowanie dekoracji.
    Poducha tez fajna wyszła, ale wybieram torbe:):)

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Właściwie to chyba nie znam nikogo kto by nie nosił dżinsów, sama chętnie zakładam.
      Czekają też na wykorzystanie ze trzy pary starych wycieruchów, może się doczekają 🙂

      Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Dziękuję, trochę jestem zaskoczona, że nie tylko mnie podobają się te rzeczy, zastanawiałam się, czy w ogóle o nich wspomnieć…
      Torba była pierwszą uszytą ze starych spodni, jedynych jak dotąd wykorzystanych. Nagle się okazało, że szkoda i tych małych ścinków jakie pozostały i jest poducha. Ileż zużytych spodni wyrzuciłam!!!
      Teraz zbieram, bo ogromnie podobają mi się takie uszytki, mają charakter! No i okazało się, że to nie tylko mój pomysł, bo jest takich prac mnóstwo 🙂 . Wystarczy zajrzeć do Internetu.
      Tak więc wierzę, że masz dylemat, ale Twoja moc twórcza jest niewiarygodna, więc będzie to coś z pewnością pięknego 🙂 .

      Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Dziękuję! Coraz bardziej ją lubię – sprawcza moc komplementów 😉
      Wybieram się i wybieram do sklepu i ciągle coś… Pozdrawiam również i mam nadzieję do zobaczenia wkrótce 🙂 .

      Odpowiedz
  3. Barbara Mozdyniewicz

    Lubię taki upcykling (chyna tak to się zwie?). Szczególnie w tak fajnej formie 🙂 I też dopiero co pociachałam dżiny mojej Połówki – stare oczywiście 😉 i zrobiłam z nich dodatki do bluzy z dresówki. Myślę jeszcze o pledzie na działkę.

    Odpowiedz
    1. MałgorzataMałgorzata Autor wpisu

      Pled to jest to, też o nim myślę od dawna, trochę dżinsów jednak trzeba jeszcze ponosić by zasłużyły na upcykling (słowo poznałam dzięki Eli :)) .

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *