Jak to czasem nam się zdarza weekend spędziliśmy na wsi. Miałam nadzieję, że będzie więcej śniegu, więcej mrozu, że przywita nas zima mroźniejsza i bielsza. Tak czy inaczej było pięknie! Niesamowita cisza i pusto dookoła, tylko tu i ówdzie przemykały przez pola sarny.
Zdjęcie jak zdjęte ze ściany w IKEA, fantastyczne !!!! Wszystkie są piękne, po prostu cudowne okolice. Na tej wsi jest naprawdę fajnie, ludzie żyją tam pewnie zupełnie inaczej. Jak dla mnie to najważniejszy jest ten spokój 🙂
Masz Ci los!, a ja myślałam, że takie moje i niespotykane, a ono jak miliony innych!!! 😉
Żartuję Jolu, dla mnie ten spokój też najistotniejszy 🙂
Pięknie, spokój i cisza. Dobrze tak od czasu do czasu pobyć z dala od miejskiej wrzawy, pooddychać świeżym powietrzem, “przewietrzyć” głowę. Cudne zdjęcia.
Lubię pracować, nawet bardzo i w zasadzie jestem zajęta od rana do wieczora i dobrze mi z tym, ale dla harmonii jest mi potrzebne takie “wietrzenie” 🙂
Gosiu:) nie myślałaś żeby profesjonalnie zająć się fotografią? Zdjęcia przepiękne.
Chyba zamówię u Ciebie jakiś krajobraz bo mam wolną wielką ramę na jakiś obraz/fotografię:)
A spokój to chyba marzenie wielu ludzi:) szczególnie tych co mają małe dzieci:)
Chętnie przygarnęłabym jeden taki weekend na wsi- książka, kominek i pyszne winko:)
Ależ oczywiście, że myślałam, czekam na sponsora – potrzebny mi sprzęt 😀
Nieustannie mnie zaskakujecie swoimi komentarzami, to fantastyczne!
A weekend z książką, kominkiem i pysznym winkiem – znam takie miejsca, mogę polecić 😀
Ja też marzę o takiej pięknej zimowej chwili na pięknym odludziu. Mróz w końcu i do mnie na chwile zawiatał, ale śnieg i słońce to już rzadkość wielka. Tym bardziej tęsknię, bo ja wyjątkowo lubię białą zimę. Jakże wtedy wspaniale smakuje ciepła zupa w domu, lub grzaniec….
… zwłaszcza jak nie trzeba tej zupy samemu gotować, czy szykować grzańca 🙂
Dobre oko:), zdjęcia piękne. U nas też zimowobasniowo, cieszy oczy.
Widzę oczyma wyobraźni tę Twoją zimowobaśniową szatę 🙂
pięknie złapane wsiowe (i nie tylko!) klimaty
Już nie mogę się doczekać, kiedy znów w nich przepadnę…
Gosiu, piękne, urocze widoki.
Masz rewelacyjną rękę i oko do zdjęć 🙂
Pozdrawiam cieplutko sprzed kominka…
Oj, dziękuję Iwonko!
A u nas sypie i sypie… lubię taką zimę do czasu, kiedy ze śniegiem rozprawią się samochody…