Kiedy moje dziecko było małe, któregoś dnia w rozmowie z ciocią wytłumaczyło, że ma butki-trampki, butki-sandały i butki-butki. Myślę, że butki uszyte przeze mnie do żadnej z tych kategorii się nie załapują…
Uszyłam je dla naszego małego Słoneczka 🙂 , chcąc przetestować wykrój i w ogóle sprawdzić jak powstają buciki. Są zrobione ze starych dżinsów i kawałka bawełny. Nie mam pojęcia jak będą sprawowały się na maleńkich stopkach, zobaczymy. Nie do końca satysfakcjonuje mnie wykonanie, ale to prototyp. A że w sumie uroczy, pokazuję.
Jak widać – upcykling całą gębą 🙂
Szyłam w życiu przeróżne rzeczy – kurtkę, płaszcz, nawet garnitur. Butów nigdy, widać przyszedł i na nie czas 🙂
Wierzchu niczym nie usztywniałam, podeszwę sztywnikiem Ronar Fix, a wyściółkę podeszwy resztkami miękkiego sprasowanego wypełnienia z klejem, dość grubego.
Butki trampki, butki sandały, butki butki są cudne. Pomysł jest niesamowity a butki prześliczne.
Butki paputki urocze, choć nie wiem, czy praktyczne, okaże się.
Cześć,
Są prześliczne! Wyglądają tak ładnie 😀 naprawdę są przecudne 🙂 oby się sprawdziły.
Pozdrawiam,
Kasia
Skłamałabym, gdybym powiedziała, że mi się nie podobają 🙂 Oby!
Jestem ciekawa jak butki będą wyglądały na nóżkach Ignasia. Butki są super oryginalne. Może teraz stworzysz paputki dla dorosłych dzieci. Haha
Też jestem ciekawa, nawet bardzo czy będą pasowały na te kochane stópki.
Nie ma takiej opcji, nie dla dorosłych!!!!
Do machania nóżkami są idealne !
Chyba masz rację!
Najpierw będzie je oglądał, zdejmował i oczywiście smakował 😉 Na pewno będą pasowały, są fantastyczne pod każdym względem i jestem przekonana, że się spodobają 🙂 Wszystkim, nie tylko Ignasiowi 😉
P.S. W razie czego będzie reklamacja 😉
Mały ściąga ze stópek wszystko, co się da. Chyba, że się nie uda.
Ps. Na wszelki wypadek szyję kolejne 😉
Rozczulające i w dodatku markowe:)
Ignasiowe 😉