Nie oparłam się pokusie uszycia kolejnego pomocnika do pracowni. Kosz o czterech bokach, każdy w innej tonacji kolorystycznej. Tak go sobie wymyśliłam i tak uszyłam.
Roczne archiwum: 2019
Pomocny duet
Zdecydowałam się wykorzystać trochę wolnej przestrzeni pod drugą półką w pracowni i uszyłam koszyczki na różne drobiazgi.
Wygląda na to, że porządkuję różności, czyżby nadchodziła wiosna? Ostatnio przyglądałam się mojej skrawkowej wiośnie (tło na obrazku powyżej). Wieczorem, oświetlony światłem lampy wyglądał niesamowicie. Oświetlenie pięknie uwypukliło pikowanie. Ładny jest 🙂
Na bambusowym kijku
Mała rzecz, a cieszy…
Uszyłam do mojej pracowni organizer. Z zamiarem jego stworzenia nosiłam się od dawna i już wiem, że to był dobry pomysł.
W gniazdku
Realizuję różne pomysły, czasem coś powstaje z potrzeby chwili, czasem z potrzeby wyciszenia się, a czasem ze zwykłej przyjemności tworzenia. Powodów jest prawdopodobne jeszcze więcej. Bywa, że inspiracją jest kawałek tkaniny, niekiedy zdjęcie, jakiś zapamiętany obraz pod powiekami, a nade wszystko otaczający świat.
Niebieskie ptaki
Tytuł nieco przewrotny…
Od dawna mam chęć na uszycie pracy o tym tytule, wprawdzie całkiem innej ale jakoś nieustannie ją odkładam. Póki co z pomysłu przynajmniej tytuł zostanie wykorzystany.
Rudzik
Czasem spotykam go w parku, ma swoje ulubione drzewo i wydaje się być ciekawski. Śliczna puchowa kuleczka.
W ramach i “na blachę”
Obrazek już pokazywałam. Uszyty pół roku temu i odłożony, zdaje się, że nie potrafiłam zdecydować co dalej.
Przy okazji podsumowania ubiegłego roku przypomniałam sobie o nim i postanowiłam skończyć. Doszyłam trochę nieba (jak to zabawnie brzmi) zmieniając nieco proporcje pracy i oprawiłam w szeroką ramę. Obecnie podoba mi się znacznie bardziej.
Dalej kilka technicznych wskazówek…
W duecie
Nowy rok zaczęłam radośnie, od szyciowych życzeń dla nowożeńców.
Poduszki są dla dwojga młodych o niemalże tym samym imieniu. Miały być bardzo kolorowe i są, bowiem wszyscy życzą im barwnego, szczęśliwego życia razem!